Zanim w niedzielę zakończymy sezon, zanim wybierzemy jego najlepszą jedenastkę i menedżera, zanim zabierzemy się do gruntownych podsumowań, powiedzmy i to, że sami zostaliśmy podsumowani. „Michał Okoński wie o tym, że futbol jest okrutny, pełen furii, szowinizmu i nieuniknionej komercjalizacji. Wie także o tym, że piłka nożna, zwłaszcza w jej angielskim wydaniu, to jedno z najpiękniejszych i najbardziej emocjonujących widowisk, jakie człowiek może sobie wymarzyć, to widowisko pełne pasji, energii i wielkich momentów na miarę hollywoodzkiego kina. I obie strony tego sportu – piękna i paskudną – Michał Okoński potrafi pokazać swoim czytelnikom w blogu, który cieszy się ogromną popularnością wśród internautów, niekoniecznie tych, którzy jak autor – kochają futbol”.
Fot. Grażyna Makara
To uzasadnienie Nagrody Dziennikarzy Małopolski, przyznanej przez kapitułę, w której skład weszli przedstawiciele mediów ukazujących się w regionie (telewizji, rozgłośni radiowych, prasy, portali itd.), w kategorii „Dziennikarz internetowy – publicystyka”. Odbierałem ją w minioną sobotę w krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha nieco skonfundowany, bo mam wrażenie, że wyróżniono mnie za fakt bycia człowiekiem uzależnionym – w tym przypadku uzależnionym od futbolu. Kiedy patrzę na pojawiające się na tym blogu komentarze, kiedy czytam, o jakich porach powstawały, widzę, że nie jest to uzależnienie Wam nieznane.
Przy takiej okazji wypada oczywiście dziękować. Najpierw tym, którzy dyskutując ze mną zawzięcie i komentując moje wpisy, sprawili, że przez trzy ostatnie sezony nie odpuściłem prawie żadnej kolejki. Potem tym, którzy w domu i w pracy wyrozumiale to znosili. Wreszcie Sewkowi Blumsztajnowi, który przed sześcioma już laty przekonał mnie, że zamiast bez przerwy gadać o futbolu, mógłbym po prostu zacząć o nim pisać.
Serdeczne gratulacje Panie Michale! Można by powiedzieć, że dostał Pan nagrodę „blogera sezonu Premiership” 🙂
Brawo, wreszcie bloger sportowy doceniony w kraju – ląduje to w moim licencjacie :-)Very much deserved!
Duże osiągnięcie. Odkąd czytam Twój blog nie potrafię sobie wyobrazić tygodnia bez lektury. Pozdrawiam gorąco i życzę dalszych sukcesów.
Gratuluję! I tylko zachęcam – pisz Pan częściej! Tyle niekomentowanych wydarzeń w kończącym się sezonie…
Serdeczne gratulacje! Czytam „Futbol jest okrutny” od dawna i choć nie zawsze się z pewnymi tezami zgadzam, zawsze znajduję coś interesującego. Proszę trzymać poziom!
Gratuluję! Mam nadzieję, że jak sezon się skończy to pojawi się sporo notek podsumowujących go, bo tak jak uzależniony jestem od kolejek Premiership tak samo od Pańskich wpisów
winszuję szczerze jako niedoszły konkurent. kiedys jak będzie czas to opowiem jak byłem tego blisko w 1999 ale nieważne.Ważne,że to ktoś docenia. Ostatnio moja żona sfustrowana naszą sytuacją materialną, pamiętająca lata 90-te gdy popełniłem pare tekstów tu i tam i patrząca jak często tu zaglądam stwierdziła :Ty powinieneś to robić! Nic innego tylko pisać o piłce angielskiej ( ew.Cracoviackiej).A,że z tego byśmy nie wyżyli to pominęliśmy :).Pisz nam Michale jak najdłużej
Gratulacje, trofeum w pełni zasłużone!
Nagroda zasłużona i dla czytelników bloga chyba spodziewana;) w każdym razie Gratulacje 🙂
Po prostu : Gratulacje!!!!!Oczywiście życzę kolejnych wpisów i tak jak inni internauci życzę Panu aby ten wysoki poziom nigdy nie spadł – chociaż uważam, że to akurat raczej mało prawdopodobne.
Serdeczne gratulacje :).
Gratulacje Panie Michale! Ale muszę przyznać, że jedna rzecz mnie totalnie zaskoczyła… a mianowicie, że pisze Pan o piłce dopiero od 6 lat – nie wiem czy coś mi tu umknęło (tak sądzę), ale po prostu nie chce mi się w to wierzyć. Byłem pewien, że przynajmniej 20 lat pisania dzień w dzień o piłce ma Pan za sobą – tak świetne są Pańskie teksty.
No brawo! Ktoś kiedyś tu napisał, że Pana wpisy na blogu są jak angielska piłka – wspaniałe, ale za rzadko
Wielkie gratulacje! W pelni zasluzyl Pan na te nagrode. Niejednokrotnie czytajac Panskiego bloga ( a czytam go od jakiegos czasu) jestem pelen podziwu dla Panskiej wiedzy i obiektywizmu. Jako wierny kibic Chelsea nie potrafilbym obiektywnie pisac czy mowic o angielskiej pilce. A teraz dzieki Panu nawet polubilem Tottenham i zycze mu jak najlepiej 🙂 Wielkie brawa jeszcze raz!
Gratuluje, przy okazji taka refleksja, że jakim paradoksem jest fakt, że nie można Pana tekstów o sporcie przeczytać w piśmie sportowym tudzież zobaczyć Pana w telewizji jako eksperta. Zamiast Pana zapraszani sa tam inni… dziwni ludzie;-)Do licha, Pana teksty… jakże są obiektywne, wywazone, genialne, genielane, genialne, ach zapomniałbym , genialne;-)Gratuluje i szacunek, czytam blog juz ze 2 lata i chce wiecej.
Gratulacje! Podpisuję się tu pod wymienionymi atutami. Na co dzień kibicuję Barcelonie i głównie La Liga, jednak dzięki temu blogowi moja wiedza i zainteresowanie EPL jest przynajmniej na poziomie dostatecznym(choć i tak większość czytelników wie znaaacznie więcej ode mnie;). Podziwiam obiektywizm-tak pisać nawet o największych rywalach to naprawdę wielka klasa. Wypada chyba podziękować za taki świetny zakątek w polskiej części netu.
Gratulacje. Dzięki Panu zawsze można przeczytać coś ciekawego.
Nagroda trafiła w dobre ręce.Gratuluję po stokroć 🙂 Mimo iż moją drużyną są Królewscy to Premiership zawsze będzie najlepszą ligą świata a Pana blog najlepszym blogiem o tejże lidze 🙂
Wszystko spoko tylko to ciągłe odnoszenie się do żydostwa jest…nudne ;),pozdr.
gratuluje i dziękuje (od niedawna czytam Pana blog ale pochłaniam go regularnie – świetna robota, niech ŻYJE Premier League!!!)
Gratulacje Panie Michale! Całym sercem podpisuję się pod tą nagrodą. Wreszcie ktoś docenił jednego z dwojga najlepszych polskich dziennikarzy sportowych (Pan oraz Rafał Stec)! Uzależnienia jak najbardziej, ale w moim wypadku podwójne..od futbolu jak i od Pana oraz redaktora Steca blogów ;)Zakończę jak zawsze gdy coś (ośmielę się powiedzieć MY) świętujemy na Pana blogu…Tak dalej i proszę o więcej! ;)Pozdrawiam, wierny czytelnik
Obawiam się, że teraz uzależnienie się tylko pogłębi. Skoro wiąże się z tak przyjemnymi momentami… 😉 Gratulacje, Panie Michale!
Coś pieknego. Serdecznie gratuluję i życzę kolejnych nagród, bo bez wątpienia – niech nikt nie zarzuca mi przysłowiowego włażenia w zadek- zasługuje Pan na nie. Pozdrawiam. P.S.(totalne urojenie) … a nuż pojawi się jakiś wielki sponsor, za którego słoną namową zacznie Pan pisać jeszcze cześciej ; ).
Gratulacje, zwłaszcza że w dniu kiedy do „żywych” czyli ligi profesjonalnej powraca Wimbledon. Na razie to tylko League 2 ale już tylko jedno piętro niżej od Franchise FC (MK Dons). To ciekawy temat na felieton, dający nadzieję innym klubom
AFC Wimbledon to temat, który zajmuje mnie od lat. Zdarzyło mi się nawet pisać o nim na blogu: http://okonski.blog.onet.pl/Wimbledon-lis-i-winogrona,2,ID349726672,n wczoraj więc radowałem się z tego sukcesu w stosowny sposób. Może się uda wrócić do tematu, choć dzisiaj przede wszystkim Premier League, później finał Ligi Mistrzów i podsumowania, podsumowania, podsumowania…
Szczere gratulacje!
Gratuluje! Tytuł trzeba obronić przynajmniej dwa razy! POWODZENIA! 🙂
Szerzej ręce i mamy „samolocik Klinsmanna” :):):):):):) Gratulacje!
Nawet nie wiesz, jak jesteś a propos. Mam tu na sobie jego koszulkę z 1994 roku 🙂
Birmingham spadło 😀 SUPER!
cieszysz sie alasz? dla mnie szkoda, ze oni spadli a nie wigan badz wolvsi. kiedys totalnie nie lubilem bc, ale w ostatnich latach zapracowali sobie u mnie na respekt, bedac solidna, walczaca zawsze do konca ekipa, ktora stanowila ciezki orzech do zgryzienia.no i to co mcleish zrobil, zdobywajac puchar ligi wzbudza najwiekszy szacunek.
Ja bardzo chciałem utrzymania wolves czy wigan, uważam że wnoszą wiele do ligi, starają sie grać fajną piłke, to samo blackpool, natomiast birmingham nie lubie, taka typowa drużyna na NIE. Przełączyłem pare razy na mecz tottenhamu i widziałem drużyne która wyszła na mecz w celu wywiezienia 0-0, w tych bardzo krótkich fragmentach widziałem sceny gdzie cała drużyna była na swojej połowie, nawet wycofanie piłki przez tottenham nie skłoniło napastników do opuszczenia połowy.Szkoda mi blackpool ale cieszy mnie wigan, w idealnym świecie utrzymałoby sie blackpool a spadł blackburn, ale to w następnym sezonie 😀
Alasz nie przesadzaj, z Barceloną, czy z Hiszpanią podczas ostatniego mundialu to wszyscy grali na NIE. Po prostu jak masz świadomość, że jesteś słabszy, to uprawiasz partyzantkę.
Ja birmingham jakos nigdy nie lubiłem, może dlatego że nie raz nam punkty zabierali? No i w tym roku gol po faulu i podaniu ręka przy spalonym. Pamiętliwa żmija ze mnie :DZ barcelona nie można graćw piłke, pamiętaj że jak ich dotkniesz (nawet nie trzeba dotykać) oni beda leżeć. Także słaby przykład.
Wcale nie bronię B’ham, też ich nie lubię, zwłaszcza po tym, jak Luka w meczu z nimi doznał pęknięcia strzałki (też dobrze pamiętam). Później po meczu z nimi się cieszyłem jak wszyscy byli zdrowi. Co do spadkowiczów to zrobiłbym jeszcze małą korektę B’burn zamiast B’pool. Ale Wilki nie stanęły na wysokości zadania. No i jeszcze jedno zmieniająca się tabela co chwila – ależ huśtawka emocji kibiców na huśtawce ….
Ja bardzo chciałem utrzymania wolves czy wigan, uważam że wnoszą wiele do ligi, starają sie grać fajną piłke, to samo blackpool, natomiast birmingham nie lubie, taka typowa drużyna na NIE. Przełączyłem pare razy na mecz tottenhamu i widziałem drużyne która wyszła na mecz w celu wywiezienia 0-0, w tych bardzo krótkich fragmentach widziałem sceny gdzie cała drużyna była na swojej połowie, nawet wycofanie piłki przez tottenham nie skłoniło napastników do opuszczenia połowy.Szkoda mi blackpool ale cieszy mnie wigan, w idealnym świecie utrzymałoby sie blackpool a spadł blackburn, ale to w następnym sezonie :DPS. Baner na OT 019 TITLES-Brilliant!!
a tak przy okazji: romek wywalil carlo z roboty. szczerze mowiac, zaskoczyl mnie, bo jednak liczylem na to, ze wloch zostanie. rozczarowal mnie abramovich, myslalem, ze wiecej oleju ma w glowie i czegos nauczyl sie przez te wszystkie lata w EPL. widac bylem w bledzie.
Głupota, no ale nie pierwsza i nie ostatnia zapewne w jego wykonaniu. Jego piaskownica i jego zabawki jak to sie mówi.No ale kto za niego? Nie ma zbyt wielu wolnych i sprawdzonych trenerów do wzięcia.
Gratulacje z Myszkowa.
Duże gratulacje! Czytam Pana blog regularnie. Lektura Pana rzetelnych i obiektywnych analiz pozwoliła mi wygrać Fantasy Premier League 🙂 Oby przyszły sezon był nie gorszy niż ten niedawno zakończony. Pozdrawiam