Liverpool znów wielki?

Wyścig zbrojeń trwa, a najszybciej i bodaj najsensowniej nowych piłkarzy kupują Manchester United i Liverpool. W obu klubach trwa wielka przebudowa – Alex Ferguson może ostatni już raz w roli menedżera odmładza kadrę mistrzów Anglii, Kenny Dalglish z kolei buduje „swoją” ekipę, mającą przywrócić odwiecznym rywalom Czerwonych Diabłów charakter, którego pod poprzednimi szkoleniowcami (za Hodgsona i w ostatnich miesiącach Beniteza) brakowało, zwłaszcza kiedy kontuzjowani byli Carragher i Gerrard.

Dziś interesują mnie zwłaszcza zakupy Liverpoolu. Przypomnijmy: klub zasilili Charlie Adam i Jordan Henderson, wiadomo również o nieudanej próbie kupna Stewarta Downinga z Aston Villi – większość obserwatorów jest zdania, że także do tego transferu dojdzie w ciągu najbliższych tygodni (moim zdaniem, patrząc na obecną kadrę: nawet powinno). Z wypożyczenia do Juventusu wrócił Aquilani, ale raczej nie zagrzeje miejsca na dłużej, bo gołym okiem widać, że druga linia drużyny Dalglisha jest tyleż imponująca, co przeładowana środkowymi pomocnikami. Nawet jeśli przyjąć, że Steven Gerrard nadal borykał się będzie z kontuzjami (już wiadomo, że nie wybiera się z drużyną na azjatyckie tournee) i że menedżer postawi na jakiś wariant ustawienia 4-3-3 (z wysuniętym Carrollem i operującymi za jego plecami Suarezem i Kuytem), to miejsca w pierwszej jedenastce zostanie na trzech z puli: Gerrard, Adam, Meireles, Aquilani, Lucas, Henderson, Poulsen, o ładnie się prezentujących wiosną młodych Shelveyu czy Spearingu nie zapominając. Nie wymieniam Joe Cole’a i Maxi Rodrigueza, bo jednak ich można wykorzystywać także na skrzydłach, zresztą ten pierwszy (podobnie np. jak Jovanović) zapewne odejdzie.

Ciekaw jestem strasznie tego nowego Liverpoolu. W odróżnieniu od wielu czytelników tego bloga jestem przekonany do klasy Andy’ego Carrolla (zwłaszcza w pełni sił, przecież przychodził do klubu z niezaleczoną kontuzją), a zachwytów nad techniką Suareza trudno nie podzielać – podobnie jak nad walecznością i wszechstronnością Kuyta. Steven Gerrard od lat jest jednym z najlepszych piłkarzy na Wyspach, Charlie Adam zaimponował w ubiegłym roku zasięgiem i dokładnością podań (Liverpoolskie skojarzenie: Xabi Alonso), zwłaszcza z morderczych rzutów rożnych, podobnie jak bramkami. Jeśli idzie o te ostatnie, odblokował się  Meireles. Lucasa kibice wybrali klubowym piłkarzem roku. Za Hendersona zapłacono zbyt dużo, żeby miał siedzieć na ławce – ale powiedzmy, że on może się załapywać do składu także jako prawoskrzydłowy.

Ciekaw jestem strasznie, bo kupiono Anglików, i to raczej w typie walczaka (a promowani przez Dalglisha wiosną wychowankowie, wspomniani Shelvey czy Spearing, także nie uciekają z nogami). „Strategia jest zawsze – tłumaczy w wywiadzie dla klubowej strony pomysł na tegoroczne transfery dyrektor Damien Comolli. – Chodziło o piłkarzy, którym przyglądaliśmy się od jakiegoś czasu, na pozycje, co do których mieliśmy poczucie, że są słabo obsadzone albo że mogą być lepiej obsadzone (także w sensie zwiększenia konkurencji). Ale chodziło także o dobranie piłkarzy, którzy pasowaliby do pewnego profilu, jeśli idzie o mentalność, postawę, pracowitość – wiek także nie jest bez znaczenia”. Najwyraźniej ci goście mają raczej ciężko pracować niż gwiazdorzyć, i patrząc na Adama czy Hendersona – wszystko się zgadza.

Lepsi ode mnie fachowcy od Liverpoolu wskazują na parę zalet Kenny’ego Dalglisha: nawet jeśli nie jest tak świetnym taktykiem, jak Rafa Benitez, to znakomicie potrafi trafiać do piłkarzy (od taktyki ma zresztą Steve’a Clarke’a, którego zazdroszczą mu chyba wszyscy menedżerowie Premier League – aż dziw, że ten facet pozostaje ciągle numerem dwa), zarówno każdego indywidualnie, jak całego zespołu, w sensie budowania team spirit. „Rywalizacja bez wrogości” – podsumowywał to, już po transferze Hendersona, Henry Winter, mając pewnie w tyle głowy również klubowy hymn „You’ll never walk alone”. Razem z nowymi piłkarzami, z tak inspirującym menedżerem, wspieranym przez dyrektora sportowego i właściciela, z więcej niż solidnym bramkarzem i błyskotliwymi bocznymi obrońcami (może jeszcze klasowy stoper by się przydał…) Liverpool zajdzie daleko.

175 komentarzy do “Liverpool znów wielki?

  1. ~zwz

    A jeszcze nie muszą grać w Europa League, jak Tottenham, czy męczyć się w eliminachach Ligi Mistrzów jak Arsenal. Od początku sezonu nic ich nie będzie rozpraszać. Więc myślę, że jeśli kogoś mogą wypchnąć/nie wpuścić do pierwszej czwórki, to obie drużyny z północnego Londynu. I rzeczywiście transfery robione tak szybko świadczą, że Liverpool i MU nie działają na łapu-capu, tylko mieli wymyślonych piłkarzy do sprowadzenia jeszcze jak trwały poprzednie rozgrywki…

    Odpowiedz
  2. ~DarekL

    Clichy przyznał że odrzucił ofertę L’poolu, było by to ciekawe posunięcie. Niemniej ta drużyna będzie groźna w następnym sezonie, nadchodzi „nowe, stare”

    Odpowiedz
  3. ~Cantona7

    Trzeba przyznać, że Adam zrobił spore wrażenie w zeszłym sezonie PL, ale nie mogę się zgodzić z tezą o dokładności podań. Ze statystyk jasno wynika, że miało on około 70 % skuteczności podań (http://twitpic.com/5m3str/full tutaj dokładny wykres), co w zestawieniu z najlepszymi pomocnikami w Premier League jest słabym wynikiem (dla przykładu Scholes miał 89 % skuteczność, Fabregas 79 %, Modrić 85 %, Silva 85 %). Szkot na pewno poprawi wykonywanie stałych fragmentów gry, o aspekt fizyczny w jego wykonaniu też nie ma się co bać, ale porównywanie go do Xabiego Alonso jest mocno na wyrost.

    Odpowiedz
    1. ~dziaam

      Nawet Fabregas i Modrić nie grali tak ryzykownych podań, jak Adam. Procent celnych podań nie jest w jego przypadku miarodajny, bo on zawsze stara się wykonać podanie otwierające („killer pass” z angielska)

      Odpowiedz
  4. ~alasz

    Ja bym sie chętnie założył że ta paczka sukcesu nie odniesie. TOP 3 poza marzeniami a odmawiam im przy takich transferach 4 miejsca.Strategia? Oczywiście wyraźnie widać że kupują Brytyjczyków, walczących, ciężko pracujących. Że bedą bardzo trudni do pokonania? Nie wątpię. Odmawiam za to umiejętności czysto piłkarskich, których w tej drużynie wiele nie było (w kontekście czołówki, oczywiście) a po transferach nie przybywa.Jest Meireles, który umie operować piłką, poza suarezem jest jeszcze tylko aquiliani który raczej tam długo nie pozostanie.Jest lucas, wyrobnik który wykona rzetelnie prace. Jest niezmordowany kuyt, czyli liverpoolowska wersja ji-sung parka.Jest gerrard, serce drużyny, ale więcej niz na pół sezonu w jego wykonaniu bym nie liczył.No to wymieniłem wszystko co mają w kontekście naprawdę wysokiego poziomu, jesli chodzi o ofensywe. Za mało.Jest Carroll którego wartość według transfer market w chwili zakupu przez liverpool wynosiła 8 mln funtów!! Problem carrolla to problem ograniczonego pola umiejętności, gość świetnie gra głową i sie przepycha, ma mocne uderzenie z lewej nogi. To tyle, reszta jest naprawde słaba, zresztą przez pół roku delikatnie mówiąc nie zachwycał.Jednak to czego sie obawiam to to z czym liverpool kojarzy mi sie od dawna, jako że mam ich za drwali obawiam się kontuzji w meczach przeciwko nim, a i sędziowie pozwalają liverpoolowi na wiecej zwłaszcza na anfield (nani zaświadczy dziurą w nodze, oczywiście carragher bez kartki).Jak na razie płaca krocie za graczy o nieproporcjonalnie małych umiejętnościach do ceny. Ide o zakład że to będize kolejny sezon w którym meczy liverpoolu nie sposób oglądać (nie żeby w tym względzie united nas ostatnio rozpieszczało, co to to nie).Jak bedzie? Sezon nam odpowie, przewiduje niezły start, ale na 4 miejsce nie wystarczy.

    Odpowiedz
    1. ~jareko17

      Właśnie o to chodzi, że Dalglish jako manager zawsze słynął z ładnej jak na angielskie warunki gry. Podstawą była gra piłką i pass and move. Zawodnicy nie mają stałej pozycji przypisanej i tworzą dużo przestrzeni do gry. W kilku meczach w poprzednim sezonie to było widać. Kupując jak to zwiesz „drwali”, z czym ciężko się zgodzić, bo takim nie jest ani Adam, ani Henderson, Kenny chce budować kręgosłup drużyny na graczach o dużej wydolności, walczących na całym boisku, którzy ponadto będą utożsamiać się z klubem (jako Brytyjczycy). Być może jeszcze brakuje trochę jakości, ale moim zdaniem po osłabieniach Arsenalu i wcale nie mocniejszym niż w poprzednim sezonie ManCity (być może jeszcze stracą Teveza, a jak kupują to zawodników na takim poziomie jak już mają, patrz: Milner, Clichy, Boateng, Balotelli). W Liverpoolu na pewno nadzieje są bardzo dużo, ale nie są one związane głównie z transferami, ale z zaufaniem do Kenny’ego Dalglisha. Mówienie o tym, że idziemy na mistrza jest stanowczo zbyt pochopne, ale walka o TOP3 moim zdaniem w zasięgu. Przydałby się jeszcze lewy obrońca i porządny stoper.

      Odpowiedz
    2. ~Dipi

      Umiejętności w ofensywie brak?Patrząc tylko na umiejętności, nie na fomrę(!) to dobrzy są Alberto, Cole( umiejętności nie można mu odmówić), Gerrard, Suarez, Maxi, Raul(które prawdopodobnie odejdzie).Carroll, czy też drewno(co zasugerowałeś :)), wrócił z kontuzją niezaleczoną;facet był ograniczony przez podania(a w zasadzie ich brak) podawać wówczas mogli mu Raul jeśli nie grał na skrzydle, Suarez i Kuyt?Cena wyniosła tyle gdyż jest to Anglik, jest młody, były ostatnie godziny okienka transferowego i napastnik był potrzebny na wczoraj. Poza tym zarząd Newcastle zażądał wysokiej ceny dzięki wujkowi Romkowi(który de facto, zapłacił za ten transfer i dał większość pieniędzy na Luisa).W którym momencie L’poolu nie dało się oglądać? Przed czy po zmianie menadżera? Jeśli po to chyba nie masz na myśli pierwszych meczy z United lub Blackpool, prawda? Wówczas Kenny wrócił na ławkę trenerską po 20latach przerwy. Tak, sędziowie są poustawiany przeciwko Fergusonowi, pokazują niezasłużone kartki graczom United. Rafael nie dostał kartki za identyczny faul jak Gerrard w meczu w styczniu( gdzie p. Webb podyktował kontrowersyjny karny, owszem kontakt był, ale Berbatov(proszę poprawić mnie jeśli się mylę) dość sporo dołożył od siebie).Mówienie, że porównywanie Alonso i Adama to przesada jest ciekawym stwierdzeniem.Jest to porównanie ostatniego sezonu Alonso w barwach The Reds oraz Charliego Adama z bieżącego sezonu(dane na 20.3.11). http://lfc.pl/Artykuly/940 Jeśli L’pool kupi jeszcze klasowego skrzydłowego, lewego obrońcę oraz solidnego środkowego obrońcę to ma szansę powalczyć o 4 miejsce w lidze.

      Odpowiedz
      1. ~alasz

        > Umiejętności w ofensywie brak?> Patrząc tylko na umiejętności, nie na fomrę(!) to dobrzy> są Alberto, Cole( umiejętności nie można mu odmówić),> Gerrard, Suarez, Maxi, Raul(które prawdopodobnie> odejdzie).Zgodze się ze wszystkim, ale zauwazam że, Alberto Aquliania miał pechowy, ale zły sezon w liverpoolu, po czym przeciętny w juve, The Reds chętnie by go sprzedali. To że on umie grac i to grac naprawde fajna piłke to ja wiem, widziałem, ale jak pisąłem dwa lata temu, on by idealnie pasowął do arsenalu, nie do Liverpoolu, co wiaże się z „drewnianymi” graczami. Cole? miał niezłe, ale nigdy rewelecyjne sezony, a kiedy on zagrła bardzo dobry mecz to juz nie pamiętam, ostatni sezon w Chelsea słaby, ten jeszcze gorszy. Również chętnie by go sprzedano. Gerrard, Suarez i Meireles oczywiście poza dyskusją świetni gracze. Moaxi to raczej przeciętniak ale miewa dobre mecze (beznadziejne również).> Carroll, czy też drewno(co zasugerowałeś :)), wrócił z> kontuzją niezaleczoną;facet był ograniczony przez> podania(a w zasadzie ich brak) podawać wówczas mogli mu> Raul jeśli nie grał na skrzydle, Suarez i Kuyt?> Cena wyniosła tyle gdyż jest to Anglik, jest młody, były> ostatnie godziny okienka transferowego i napastnik był> potrzebny na wczoraj. Poza tym zarząd Newcastle zażądał> wysokiej ceny dzięki wujkowi Romkowi(który de facto,> zapłacił za ten transfer i dał większość pieniędzy na> Luisa).Ja to wszystko rozumiem, ale to jest w moich oczach gracz a zbyt małym wachlarzu zagrań by byc absolutnie topowym snajperem. Czy on Cie kiedys zaskoczył? Generalnie robi swoje, przyjmie odda/przepchnie i strzeli. Mało wnosi do gry zespołu jako takiego, jest zbyt stateczny, choć prędkośc potrafi rozwinąć więcej niż przyzwoitą.> W którym momencie L’poolu nie dało się oglądać? Przed czy> po zmianie menadżera?> Jeśli po to chyba nie masz na myśli pierwszych meczy z> United lub Blackpool, prawda? Wówczas Kenny wrócił na> ławkę trenerską po 20latach przerwy.W żadnym momencie nie rozpływałem się nad ich grą, ale oddam Ci słusznie że z czasem było lepiej, za hodgsona to było ponad moje siły oglądać te bezproduktywne, wolne podania w poprzek boiska.> Tak, sędziowie są poustawiany przeciwko Fergusonowi,> pokazują niezasłużone kartki graczom United.> Rafael nie dostał kartki za identyczny faul jak Gerrard w> meczu w styczniu( gdzie p. Webb podyktował kontrowersyjny> karny, owszem kontakt był, ale Berbatov(proszę poprawić> mnie jeśli się mylę) dość sporo dołożył od siebie).Rafael nie wszedł wślizgiem i jedna nogą, była nakładka, oczywiście faul, ale też ratuje go że trafił w piłke. Gerrard musiał wylecieć, obie nogi w powietrzu, a więc nie ma o cyzm dyskutować. Za to carragher jest jedna z najbardziej ewidentnych czerwonych jakie można dac, za samo oderwanie dwóch nóg od ziemi masz czerwoną jak w banku, za to że trafiłeś tuż pod kolanem drugą.Co do berby był tu filmik pokazany że Agger trafiła w noge dostawną dlatego tez sie berba wywrucił, nie dziwie się, choć karnego bym nie dał.> Mówienie, że porównywanie Alonso i Adama to przesada jest> ciekawym stwierdzeniem.> Jest to porównanie ostatniego sezonu Alonso w barwach The> Reds oraz Charliego Adama z bieżącego sezonu(dane na> 20.3.11).> http://lfc.pl/Artykuly/940Jedno podanie to i w reperezentacji polski znajdziesz 😀 Swoją droga Everton kupił kogoś z jagieloni za 2 mln funtów!! Gracz z polski nie moze kosztować więcej niż milion złotych bo nigdy nie grał profesjonalnie, ale to taki off top.> Jeśli L’pool kupi jeszcze klasowego skrzydłowego, lewego> obrońcę oraz solidnego środkowego obrońcę to ma szansę> powalczyć o 4 miejsce w lidze.> O 4 miejsce to będą się bili i teraz, tego nie odmawiam, to jasne. Ale o top 3 juz mysleć nie powinni.

        Odpowiedz
  5. ~Roger_Kint

    Wielkości nie da się zbudować w dwa okna transferowe.Tym bardziej, że najbardziej palące problemy nadal są nierozwiązane: klasowy skrzydłowy + co najmniej jeden lewy obrońca. Coś do środka obrony tez by się przydało.Potem sezon lub dwa na poprawki (Carragher i Gerrard będą już w wieku okołoemerytalnym) i zgranie składu i będzie można mówić o wielkości.W tym sezonie – bez względu na następne transfery – celem powinno być top4 ewentualnie 3 miejsce w lidze.

    Odpowiedz
    1. ~alasz

      Ze wszystkim sie zgadzam, obecnie to nie jest paczka która może rywalizować o mistrzostwo, nie może i tyle. Trzeba czasu, systematyczności. Dla mnie top 3 poza zasięgiem gdyż MU, CIty i Chelsea to jest inna klasa, o 4 bedzie walka, trudna i zacięta, gdzie większe szanse daje obu północno londyńskim zespołom.

      Odpowiedz
      1. ~Roger_Kint

        > Ze wszystkim sie zgadzam, obecnie to nie jest paczka która> może rywalizować o mistrzostwo, nie może i tyle.Może, może. Tylko szanse są niewielkie . Jakieś – niech sprawdzę co tam u buków – 8%. Niewiele. Ale takie rzeczy się zdarzają.> Trzeba> czasu, systematyczności.No pewnie.> Dla mnie top 3 poza zasięgiem> gdyż MU, CIty i Chelsea to jest inna klasa,Ale zawsze tak się zdarza, że komuś kto jest na papierze pretendentem do tronu podwinie się noga. Obstawiam, że jednemu z wymienionych przez Ciebie zespołów noga się podwinie.> o 4 bedzie> walka, trudna i zacięta, gdzie większe szanse daje obu> północno londyńskim zespołom.To jednak trochę zależy od dalszego przebiegu okna transferowego. Czy nie?Pozdrawiam

        Odpowiedz
        1. ~alasz

          > To jednak trochę zależy od dalszego przebiegu okna> transferowego. Czy nie?Od wielu aspektów, kontuzji kluczowych graczy, farta itp. Choć faktycznie może zbyt wcześnie postawiłem tę teze, trzeba poczekac do końca okna.

          Odpowiedz
  6. ~Dezyderiusz

    Celem minimum powinien być ponowny udział Liverpoolu w rozgrywkach LM. Nieuczestniczenie w „zawodach pocieszenia” LE powinno ułatwić zawodnikom Dalglisha wypracowanie formy na dalszą część sezonu. Póki co, LFC żyje mocno ponad stan, już drugi sezon z rzędu ominie ich te 30 mil z praw telewizyjnych LM, a nie ma co liczyć, że John W. Henry okaże się drugim Romkiem.Słyszałem o możliwym odejściu Meirelesa – toż to absolutny idiotyzm! Facet grał słabo, kiedy był ustawiany na skrzydle, ale kiedy Dalglish przesunął go na jego naturalną pozycję, to od razu posypały się bramki i asysty!Osobiście uważam, że razem z Tottenhamem i osłabionym Arsenalem będą walczyć o ostatnie miejsce gwarantujące start w LM (nawet za cenę eliminacji).

    Odpowiedz
  7. ~erictheking87

    Jak dla mnie TOP3 jest nieosiągalne dla Liverpoolu. A o 4 pozycje również będzie im niezmiernie ciężko, szczególnie, że jakościowo mają gorszy skład niż Spursi czy Arsenal.Natomiast chciałbym poruszyć nieco bardziej niszowy temat, a mianowicie AV – pozbyli się co prawda Younga, ale w drodze jest N’Zogbia, podobno także Given (to byłby świetny transfer) i Hutton, a McLeish ma na pewno pomysł na ten zespół. Jeśli będą prezentowali się jak BC to myślę, że mogą być groźni w tym sezonie, szczególnie, że Villa ma lepszych piłkarzy niż City.W ogóle, bardzo ciekawie będzie w pierwszej połówce tabeli w tym sezonie.United, Chelsea i City na pewno będą mocne, Arsenal to wielka zagadka, Spursi z Liverpoolem z całą pewnością będą mocno naciskać top4, a Everton (jak zawsze) i Villa będą ciężkimi orzechami do zgryzienia dla każdego.A przecież jest jeszcze Sunderland, który również bardzo mocno się zbroi…Nowy sezon zapowiada się na jeszcze bardziej fascynujący niż poprzedni.

    Odpowiedz
    1. ~alasz

      Sunderland kupił o ile się nie myśle 10 graczy, a jeszcze Gibson pewnie przejdzie, nie został uwzględniony w kadrze na tourne po USA na które leci United. To sobie zrobili rewolucje.Young dostał 18…18=Paul Scholes w mych oczach na zawsze, generalnie mogliby zastrzec ten numer, w końcu to zdaniem wielu najlepszy gracz w histori premierleague (Thierry Henry, Ja, każdy z MU, Alan Sherer, Lee Dizon, no nazbierało by sie tego).Swoja droga jak dobry był zdajesz sobie sprawe w kontekscie wymienianych następców.Modrić, wizja gry, przegląd pola prawie na poziomie Scholesa, ale juz strzał wachlarz i podań dużo gorsze. Sneijder blisko, acz też gorszy strzał, mniejszy repertuar zagrań no i nikt nie umie grac tych laserowo dokładnych 60-70 metrowych przerzutów do gracza w biegu idealnie w tempo i na noge.Filmik z paroma cytatami na temat rudego geniusza.http://www.youtube.com/watch?v=_ZNBuubneRs&feature=player_embedded

      Odpowiedz
      1. ~etk87

        no nie przesadzajmy drogi Alaszu… był taki gracz co się zwał David Beckham, i jeśli chodzi o dokładność crossów i przerzutów to wszyscy piłkarze, których na oczy widziałem świadomie (czyli gdzieś od połowy lat 90) mogą mu buty czyścić – ze Scholesem czy Zidanem włącznie.ja osobiście jestem gorącym przeciwnikiem zastrzegania numerów, szczególnie w klubie takim jak Man United. nikt nie jest większy od klubu, a poza tym takie zastrzeganie numerków przerywa piękną historie koszulek (by nie szukać daleko – nr 7 w MU).Scholes był świetnym gościem, ale już nie przesadzajmy z tymi gloryfikacjami – apeluje o zdrowy rozsądek, tak samo w kwestii Giggsa…kultowi zawodnicy, podobnie jak nevowie, butt czy cala plejada innych graczy, ale Scholes był, jest i zawsze będzie 'tylko’ jednym z wielu znakomitych graczy, którzy reprezentowali barwy tego klubu.

        Odpowiedz
        1. ~alasz

          Każdy to troche inaczej postrzega, ja rudego gre uwielbiałem ponad wszystkich, choc musiałem do tego dorosnąć i duuuuuużo piłki sie na oglądać, przechodziłem fazy dryblerów, Beckhama, Ruuda van Nistelrooya, ale Rudego stawiam ponad wszystkich. Żaden gracz nie dostarcza mi tyle przyjemności, jego technika podawania, opanowanie, pomysłowość no i ta diabelska precyzja podania.Jakoś zawsze miałem swoich ulubieńców, taki mi się jakos złożyło. Byłbyś lepszym managerem niż ja, niczym Alex, „nikt nie jest większy od klubu”.

          Odpowiedz
          1. ~lestat

            Gole Scholesa z dystansu to czysta poezja, strzelił ich masę, mi szczególnie utkwił jeden w pamięci z Aston Villa, to chyba był Puchar Ligi o ile się nie mylę. Na pewno jest w top 3 wszystkich moich ulubionych bramek zawodników United jakie dane mi było zobaczyć. Rudego upływający czas potraktował trochę bardziej okrutnie niż Ryana, ale mimo wszystko jest to dla nas strata, chociaż jego decyzję rozumiem, to był właściwy moment na odejście, szkoda że nie było Paulowi i Edwinowi dane unieść Pucharu Mistrzów na Wembley, bo byłoby to piękne zwieńczenie ich karier.Mój ojciec zawsze mi mówił „żałuj że nie widziałeś jak gra Maradona czy Deyna”, może jak kiedyś będę miał syna powiem „żałuj że nie widziałeś jak gra Scholes czy Giggs” hah 😀

          2. ~dziaam

            A wiesz, że Twój piłkarski idol za wzór do naśladowania uważa aktorów i oszustów z Barcelony? Zaraz zrobi papiery trenerskie i będzie uczył podopiecznych grać w ich stylu.

          3. ~alasz

            Wiem, a wiesz że oszuści i kanciarze z Barcelony za wzór uważają Scholesa? Dlatego po finale o koszulkę prosił Iniesta, a słów zachwytu nigdy nie krył xavi.

          4. ~dziaam

            Po pierwsze nie za wzór, a za najlepszego pomocnika swojego pokolenia. Całkiem słusznie zresztą, bo Scholes to piłkarz wybitny. Szkoda, że nie miał możliwości zagrać w najlepszej ekipie, myślę, że – będąc w formie – nie grzałby w Barcelonie cały czas ławy. Scholes z kolei otwarcie przyznaje, że każdy, gdyby mógł, chciałby grać jak Barcelona.

          5. ~alasz

            Nie wiem jak ty, ale jeśli uznaje kogoś za najlepszego w swoim pokoleniu, to uważam go za wzorzec. To taka tam uwaga. Scholes zawsze wypowiada się w superlatywach o Barcelonie, jak słusznie zauważył są „miliony lat” przed MU. Ja nigdy, a pisze chyba na okrągło, nie negowałem wielkich umiejętności piłkarskich graczy z barcelony. Jednakże to są symulanci i oszuści, te ich pady jak nikt ich nie dotknął, oszukiwanie arbitrów, nagabywanie cała drużyna itp itd.Swoja droga polecam Ci zaznajomić się z opinia Scholesa na temat reprezentacji Angli, ogółem panujących tam zasad, moim zdaniem trafia w sedno, dlaczego to wyglada jak wygląda.http://www.101greatgoals.com/sneijder-set-for-man-united-arsenal-tipped-to-beat-liverpool-for-downing-city-want-aguero/98394/Jako cytat dnia.Sven goran-errikson powinien dostał zakaz trenerki za ustawianie Scholesa na lewej stronie pomocy reprezentacji.

          6. ~dziaam

            Miło, że to przyznałeś. Widocznie nie było mi dane przeczytać wszystkich Twoich opinii, bo pierwszy raz spotykam się z uznaniem przez Ciebie klasy Barcelony.Artykuł z The Telegraph czytałem.

          7. ~alasz

            Pisałem to wielokrotnie, prawie za kazdym razem, mogło Ci umknac gdyż pochwąły zdołałem wpisać w jednym zdaniu a o oszustwach i kantach wychodziły poematy :DWracając, zgadzasz się ze Scholesem na temat anglików?

          8. ~dziaam

            To trochę poza tematem, ale pewnie, zgadzam się. Dorzuciłbym do tego coś, o czym Scholesowi pewnie niezręcznie mówić – Anglicy są nędznie ustawiani. Myślałem, że kiedy zniknie dylemat pt. „jak pogodzić w jednej drużynie Lamparda i Gerrarda”, zacznie się to klarować. Niestety, Capello nie robi najlepszej roboty, na boisku wciąż panuje bajzel.

  8. ~3rak

    Liverpoolowi daleko do dawnej świetności.Chyba, ze tą świetność określa 4 miejsce, na które klub może wrócić. Jakościowo są na innej planecie niż Manchestery i Chelsea. Pozostaje walka o 4 miejsce z Arsenalem i Tottenhamem. drużyna będzie miała czas okrzepnąć i jeśli wywalczą miejsce w LM to piłkarze lepsi jakościowo może zechcą przechodzić na Anfield. W tej chwili przepłacają za wyspiarskich ziomków, bo nikt z zagranicy się nie kwapi przyjść do The Reds. Henderson, Downing czy Adam to w tej chwili piłkarzy dobrzy na rozgrywki krajowe, ale to nie ten poziom, żeby walczyć o mistrzostwo i straszyć Europę.

    Odpowiedz
  9. ~fachura

    moim zdaniem Pool Kennego Daglisha bedzie bardzo grożną drużyna co potwierdziło sie w tamtym sezonie kiedy ów trener objął stery….na mistrza może być jednak zbyt mało ale pierwsza trójka jak najbardziej,może puchar Anglii ? ktoś tu wyżej napisał iż Spurs maja lepsza kadre ? może i tak jest ale drużyne lepszy team spirit ma bez wątpienia Liverpool wierze w nich ze namieszają tym bardziej ze nie graja w europejskich pucharach i całą siłe na pewno będą zostawiać w lidze….pożyjemy zobaczymy PS:kiedy ten cholerny trzeci tydzień sierpnia :)))

    Odpowiedz
  10. ~lord_john

    Henderson odwalił taką żenadę na ME U21, że aż przykro było patrzeć. W ogóle L’pool robi się DREWNIANY. Popatrzmy… Carroll, Henderson, Adam – którego technika leży, Meireles to tylko wyrobnik, to samo Lucas. Na dobrą sprawę Suarez, Steven i Johnson, może Kuyt, to zawodnicy, którzy mają pojęcie o technice. Kenny zatrzymał się gdzieś na początku lat 90., gdzie do gry wystarczało serducho. Rzeczywistość go zweryfikuje. Na szczęscie nie grozi im granie z Realem, Barcą, Milanem, resztą Włochów i Hiszpanów… Na rodzimym podwórku mają Arsenal, United, Chelsea i City, nawet jak przegrają z nimi to jako lepsi wyrobnicy pokonają może resztę.

    Odpowiedz
        1. ~dziaam

          No ja nie widzę ani jednego porównywalnego z Suarezem (o dryblingu mówię). Ale wymienienie Bosingwy sugeruje żart, więc jeśli faktycznie się zgrywasz, to sorry.

          Odpowiedz
          1. ~alasz

            Nie porównujmy umiejętności graczy niebieskiej i czerwonej drużyny, toz to przepaść. W Chelsea każdy wie co robic z piłką, żadnemu nie przeszkadza jej obecność, czego o liverpoolowskich graczach już nie powiem. Suarez ma świetny drybling, ale już technika podań i strzałów taka wybitna to nie jest. Jakości liverpool nie ma, potrzebuje, acz nie kupuje. Suarez, Meireles, Gerrard, kuyt. Tylko oni przekraczają wymagany poziom. Lucas, Maxi rodrugez, Carroll, Henderson już nie, Cole czy aquiliani na wylocie, a nawet jak zostaną to albo dawno zgubili forme, albo nie pasuja totalnie do charakterystyki zespołu. Liverpool był jedna z najbardziej drewnianych drużyn w zeszłym sezonie, nie dzieje się nic co mogłoby sugerować że będzie inaczej w tym.

          2. ~dziaam

            Mi Liverpool w drugiej połowie sezonu oglądało się dużo przyjemniej, niż Manchester United.

          3. ~alasz

            Lepiej od tego United z meczów z Chelsea w LM i lidze, gdzie niebiescy na OT po prostu nie istnieli? W końcówce złapali wiatr w żagle, grając naprawdę dobrą piłkę, nie wybitną, ale najlepszą w lidze.

          4. ~dziaam

            Uważam, ze kibic MU nie powinien odmawiać szans drużynie, argumentując to brakami w umiejętnościach indywidualnych poszczególnych piłkarzy.

          5. ~etk87

            no wiesz, byl taki zawodnik quaresma, krol filmikow YT, ale z jego drybilingow no niewiele wynikalo ;)poza tym umiejetnosc dryblingu (czyli mijania przeciwnika z pilka przy nodze) w co najmniej rownie dobrym stopniu posiedzli w/w. nie uwazam, ze suarez jest jakis bardzo wybitny w tym aspekcie.bosingwa ma skilla, ale niestety nie pasuje do angielskiego futbolu. umiejetnosci czysto pilkarskich nie sposob mu odmowic, wiec rozumiem, ze to taka kolejna prowokacyjka z Twojej strony.

          6. ~dziaam

            Przypominam, że wątek, pod którym umieścilem swoją uwagę, dotyczy drużyny określonej mianem „zbyt drewanianej”, żeby wygrać ligę. Otóż akurat tę ligę można wygrać, grając mało finezyjną piłkę. Więcej – tej ligi od dawna nie wygrała drużyna grająca techniczny futbol. Z powyższych powodów uważam, ze nie można skreślać Liverpoolu. Oczywiście nie tylko z powyższych.

          7. ~alasz

            Tak samo jak nie wygrała druzyna drewniana. Chodzi zawsze o dobry balans, Liverpool ma braki w aspektach technicznych. Swoją drogą w 2008 jak wygrało MU to ja lepiej grającego mistrza nie pamiętam. Mecz choćby z aston villa na OT 4-0, był jednym z najlepszych popisów jakie pamiętam, szybkie ciekawe widowiskowe akcje, z różnych sektorów boiska.

          8. ~lord_john

            Jordan Henderson i Charlie Adam poprowadzą Liverpool do sukcesów. W L’pool wątpię bardziej niż w Arsenal. Imo: MU, MC, Chelsea – to na sto procent będzie top3, kolejności się nie odważę wytypować.

          9. ~dziaam

            Anderson i Park Ji Sung poprowadzą MU do mistrzostwa. Widzisz, gdzie robisz błąd?

          10. ~lord_john

            Ja widzę, że taki Aquillani, który jest zawodnikiem bardzo kreatywnym, jest wykopywany z Anfield. Widzę też, że kadrowo nijak się mają oni do Manchesteru. Właściwie obu Manchesterów. Chelsea też na pewno się wzmocni. Dlatego ta podjarka Kennym i jego zakupami jest niezrozumiała.Carroll za 35 milionów – gorszy biznes niż kudłaty do Barcelony za 25…Henderson – on nie potrafił rozegrać piłki grając przeciw rówieśnikom, tym bardziej w PL zostanie zjedzony.Adam – doskonałe wolne, potrafi posłać niezłą piłę i tyle. Fauluje zbyt często, piłka mu odskakuje zbyt daleko.W Chelsea i obu Manchesterach są wyrobnicy. Z tym że oni są obok zawodników klasowy. w Liverpoolu z takich ostaną się w polu – Suarez, Gerrard i tyle. Biorąc pod uwagę łamliwość tego drugiego – nędza.Kenny to fajny facet, ale nie z tej epoki. Ostatnie pół roku to bardziej entuzjazm po kilkunastu miesiącach piekła niż rzeczywista siła drużyny. Nie da się zbudować POTĘŻNEJ drużyny opierając ją na brytolach. To nie te czasy. Mak. 5 miejsce. Jestem tego absolutnie pewien.

          11. ~Roger_Kint

            > Mak. 5> miejsce. Jestem tego absolutnie pewien.Ja to lubię jak ktoś jest pewien. A jeszcze bardziej lubię jak ktoś jest przekonany absolutnie. Tak bardzo lubię, że aż biegnę z prezentami.Mam mianowicie dla Ciebie prezent w wysokości 50PLN. Dostaniesz je na koniec sezonu jesli okaże się, że miałeś rację (a się okaże, przecież jesteś tego absolutnie pewien).Mam tylko maleńki warunek. Gdyby czasem się okazało, że nie masz racji to Ty mi zapłacisz 500 PLN. To znaczy: wiadomo, że mi nie zapłacisz bo przecież jesteś pewien, że Pool nie zajmie miejsca w top4. No sam widzisz, że to prezent jest.To co bierzesz ten prezent?

          12. ~lord_john

            50-50 jedynie moge sie zgodzic 😛 nie postawilbym wiecej niz 100 na to, ze za sekunde bede zywy. taki glupi przesad, zeby wilka z lasu nie wywolywac.

          13. ~Roger_Kint

            > 50-50 jedynie moge sie zgodzic 😛 nie postawilbym wiecej> niz 100 na to, ze za sekunde bede zywy. taki glupi> przesad, zeby wilka z lasu nie wywolywac.No jakże to tak. Jesli jesteś absolutnie pewien to żaden hazard nie jest tylko prezent. Ale jesli oceniasz szanse Poolu na 50% to sam rozumiesz, ze to jest troche więcej niż 0% jak możnaby wywnioskowac z frazy „absolutnie pewien”.A tu ciekawostka – parę podań w wykonaniu drewnianego Adama:http://www.youtube.com/watch?v=kX16z0cVGAgWiem, wiem youtube i te rzeczy. Ale powiedz,ze podanie z 0:52 nie zrobiło na Tobie wrażenia. Albo to z 1:20.Pozdrawiam

          14. ~robert

            Barcelona nie podaje przeważnie na więcej niż 10 m. O Xavim takiego filmiku nie dałoby się więc takiego filmiku poskładać. Tyle właśnie znaczą filmiki na youtubie.

          15. ~Roger_Kint

            > Tyle właśnie znaczą filmiki na youtubie.Filmiki na youtube nieźle nadają się do stwierdzenia jakie mocna strony ma zawodnik. Za to nie nadają się do całościowej oceny zawodnika.Pozdrawiam

          16. ~lord_john

            Oh oh. Tak czy inaczej Liverpool moim zdaniem nie powalczy o mistrza. Nie muszę się o to zakładać, by tak myśleć. Podania to jedno. Pisałem, że potrafi rzucić fajną piłę. Przyjęcie piłki, prowadzenie jej to coś innego. Ekipa drewnianych brytoli to moim zdaniem słaba ekipa. Są proporcje… Muszą być. Kenny preferując Hendersona nad Włocha czy Portugalca pokazuje swoje. Oglądałeś ME u21? Podobał Ci się tam? Obok Rose’a najgorszy w drużynie.

          17. ~dziaam

            Ci drewniani Brytole najlepsze mecze zeszłego sezonu grali – poza obroną – z jednym Brytolem w składzie.

          18. ~Roger_Kint

            > Oh oh. Tak czy inaczej Liverpool moim zdaniem nie powalczy> o mistrza.My zawsze walczymy o mistrza 🙂 Co nie przeszkadza nam realistycznie patrzeć na swoje szanse. W tym sezonie wynoszą one ca 8%. Jeslimiałeś na myśli to, że szanse są minimalne – to zgadzam się z tym w całej rozciągłości.> Nie muszę się o to zakładać, by tak myśleć.Walka o mistrza to co innego niż miejsce w top 4. Napisałeś, że jestes absolutnie przekonany, że Pool nie znajdzie się w TOP4. Chciałem Ci dac w prezencie 50 PLN ale odmówiłeś.> Podania to jedno. Pisałem, że potrafi rzucić fajną piłę.> Przyjęcie piłki, prowadzenie jej to coś innego.Pytanie co bedzie jego zadaniem: prowadzenie piłki pod presją czy rozgrywanie piłki z pozycji cofniętego rozgrywającego. Jeśli to drugie to umiejętności takie jak drybling, przyjęcie piłki i jej prowadzenie mają znacznie mniejsze znaczenie niż zasięg podań i gra w defensywie (w tym tackling).Jestem przekonany, że nie kupiliśmy Adama do gry na pozycjach ofensywnych.A Ty jak myślisz?> Ekipa> drewnianych brytoli to moim zdaniem słaba ekipa. Są> proporcje… Muszą być. Kenny preferując Hendersona nad> Włocha czy Portugalca pokazuje swoje.Ile Henderson ma lat?Na jakiej pozycji będzie grał? Jakie będą przed nim zadania? Czy cenisz sobie zawodnika Drogbę? Czy wiesz gdzie i na jakiej pozycji grał w wieku Hendersona? Czy cenisz sobie zawodnika Fletchera z MU? Czy wiesz jaki poziom reprezentował w wieku Hendersona?> Oglądałeś ME u21?> Podobał Ci się tam? Obok Rose’a najgorszy w drużynie.Nie oglądałem. Słyszałem, ze grał fatalnie. Nie przywiązuję wielkiej wagi do paru występów młodego gracza w meczach bez wielkiego znaczenia. A Ty przywiązujesz?Pozdrawiam

          19. ~alasz

            Tylko w MU jest ktos taki jak Rooney, Nani, Valencia, pojedyncze mecze Giggsa, jakość której dorównuje Gerrard. Jeden grajek mistrzów nie czyni. Taki Anderson zjada hendersona w każdym aspekcie gry (poza strzałem). Sam przykład Andersona akurat słaby bo techniką i potencjałem ( to wciąż młody gracz) nie ustępuje nikomu w tej lidze.Jednak ogólna kwestia wyrobników-potrzebni sa w każdej drużynie, słusznie wskazujesz parka, ale nie tylko jest ich więcej, jednakże liczbą klasowych graczy MU, Chelsea czy nawet CIty i Arsenal zjadają liverpool na śniadanie. Przynajmniej 4 takich graczy ma Arsenal (Fabregas, Nasri, Van Persie, Vermalen), to dwa razy tyle co Liverpool z Reina i Gerrardem. Mozna na siłe dopchac suareza, acz robi wiecej szumu niz efektu.Byc może Dalglish uczyni Liverpool wielkim, nie neguje tego, ale na pewno nie po tym okienku transferowym. Nie ma takiej opcji.

          20. ~Roger_Kint

            > Taki Adnerson zjada> hendersona w każdym aspekcie gry (poza strzałem). A Anderson umie dośrodkować? Bo Henderson nieźle dośrodkowuje.A w ogóle to na moje oko Andersona należy porównywać z Lucasem a nie z młodzikiem, którego dopiero bedziemy „obrabiać”.> Nie ma> takiej opcji.8% na mistrza 🙂 8%. To znacznie wiecej niż nic 🙂

          21. ~jareko17

            A ja się tam cieszę z tego, że wszyscy nie dają szans naszemu Poolowi. Niech będzie, że wszystkie Manchestery mają kadry jak marzenie, a zobaczymy co będzie po sezonie 🙂

          22. ~alasz

            Anderson to sprawa tak skomplikowana, że aż cięzko zaczynać, gość grał ofensywnego w brazyli i porto, poszedł do MU i… grał defensywnego, średnio mu to wychodziło, ale walczył starał, sie miał mecze świetne, jak te gdzie nie dał grać Gerrardowi czy fabregasowi, tyle że za żadko mu to wychodizło. No i w końcu w tym sezonie ustawił Andersona bliżej bramki, na efekty długo nie trzeba czeakć, kapitalne podania, asysty nawet bramki co jest u niego rzadkością ( swoją droga te strzały to tez kuriozum, silne nieźłe mierzone tylko zawsze tuż obok bramki)Gośc naprawdę ma spory talent, niekiedy rzuci piłke stadiony świata, druga polówkę sezonu miał dobra, w paru spotkaniach wybrany najlepszym graczem meczu.Skreśliłem go już, ale jakoś mnie przekonał by dać mu jeszcze szanse. Wielu takich talentów na świecie nie ma, więc nie wart szybko z niego rezygnować

  11. ~etk87

    zeby bylo nieco bardziej tematycznie:Luka Modric hits out at Daniel Levy & reaffirms desire to join Chelsea: He threatened me – he said if I didn’t accept Tottenham’s stance I would be sat in the standshttp://www.goal.com/en/news/11/transfer-zone/2011/07/10/2568754/luka-modric-hits-out-at-daniel-levy-reaffirms-desire-to-joinmyslalem, ze modric spasuje, ale coz, widac, ze chlop uparty jest.a trzeba przyznac, ze chelsea ten transfer bardzo dobrze by zrobil.

    Odpowiedz
    1. ~alasz

      W kontekście kontuzji essiena, która lekko licząc wyklucza go z gry przez pół roku, przydałby się ktoś jeszcze na środek, wszak Lamprad i Mikel to za mało na cały długi sezon.

      Odpowiedz
  12. ~alasz

    Ponoć trafają ostre negocjacje w sprawie transferu Sneijdera, tak sie zastanawiam czy to jest rozsądny interes. Jasne potrzebny jest środkowy, jasne że Sneijder to jest najwyższa półka, lepszego w lidze angielskiej nie ma i nie będzie chyba że ktoś kupi xaviego albo inieste, ale przeczucie mówi mi że tak nie będzie.Jednak wydać kupe kasy na gościa w wieku 27 lat, który grał sobie w lidze włoskiej (różnica tema gry) to ryzykowny interes. No i pensja, bliska Rooneyowskiej. Z drugiej strony 35 mln funtów to kwota jak najbardziej akceptowalna jak na gracza z najwyższej półki w dzisiejszych czasach.Swoją drogą jakby ten transfer doszedł do skutku, okazałoby sie że Andy Carroll kosztuje tyle co Wesley Sneijder, gość który po połowie udanego, acz umówmy się nie zbijającego z nóg sezonu kosztuje tyle co człowiek który wygrał w klubowej piłce wszystko, będąc najlepszym graczem świata w 2010 roku, doprowadzając Holandię do finału, w którym posłał jak na tacy dwie piłki sam na sam robbenowi który nie trafił obu. Gość który nie złapałby sie na ławkę w żadnym klubie celującym w najwyższe laury i gość którygrałby wszędzie. Ciężko znaleźć większe kuriozum.

    Odpowiedz
    1. ~Dezyderiusz

      Nie obawiałbym się o to, czy Sneijder poradzi sobie z grą w EPL. Tempo gry? W Realu radził sobie nienajgorzej, to w Anglii też da radę 🙂 Wg mnie idealnie wpasowałby się w styl gry United. Alex szaleje na starosć :-)Żeby nie było tylko o Man Utd, to czy uważacie, że Scott Parker mógłby zastąpić Essiena? Wg mnie dużo lepszym rozwiązaniem byłby de Rossi, ale małe szanse żeby odszedł z Romy.

      Odpowiedz
      1. ~alasz

        Scott Parker Essiena? Moim zdaniem nie ten rozmiar kapelusza, ale biorąc pod uwage że roma ma nowych (czytaj kasiastych) właścicieli to raczej o de rossiego może byc ciężko. Parkera bym wziął jak najbardziej, ale jako zmiennika, do tego by się nadał. Chelsea ma podobnie jak united dziurę w środku pola, Essiena nie będzie długo, lampard też ma problemy z przepukliną, Mikel nie pociągnie gry, Yossi jet za słaby. Kogoś kopić trzeba, a najlepiej dwóch.Co do sneijdera, to nie chodziło mi czy sobie poradzi, to napewno, ma wszelkie umiejętności, ale czy będzie w stanie dać tyle żeby uzasadnić słuszność pieniędzy które kosztuje. Cóż, z wielką przyjemnością sie o tym przekonam. Holender poza wyższymi umiejętnościami piłkarskimi króluje nad Nasrim jeszcze w aspekcie mentalnym, gość nie peka nigdy, a to jest bodaj najważniejsze.

        Odpowiedz
    2. ~etk87

      mysle, ze z tempem nawet ok by bylo… ja bym sie martwil przede wszystkim o kontuzjogennosc sneijdera – w kazdym innym aspekcie bylby wysmienitym wzmocnieniem.to jest polka wyzej od nasriego, jedyna przewaga francuza to wiek, zreszta sneijdera wolalbym bardziej w united niz xaviego czy inieste. po tym co widzialem w jego wykonaniu, uwazam, ze ten gracz doskonale pasuje do tego klubu.jesli chodzi o essiena, to musze przyznac, ze problem maja w londynie. chociaz z takim sugar daddy jakim jest romek, spokojnie kogos znajda na te pol roku.modric bylby doskonalnym transferem, parker juz niekoniecznie (jego akurat bardziej bym w arsenalu widzial), de rossi rowniez moglby sie okazac istotnym wzmocnieniem.

      Odpowiedz
  13. ~alasz

    Z cyklu Liverpool przepłaca za brytoli: Oficjalnie Downing w poolu za 20 baniek!! 20!! Young który jest gościem z dużo większymi umiejętnościami kosztował mniej.Ktoś podrzucił mi takie ustawienie:Downing Gibson Adam Henderson Kuyt – Caroll Ilość sęków na m^2 byłaby doprawdy ewenementem. Trzeba sprzedać Gibsona do poolu, za 25 mln pójdzie.Liverpool spent £85million on Andy Carroll, Jordan Henderson, Charlie Adam and Stewart Downing.United could spend £85million on David De Gea, Phil Jones, Ashley Young and Wesley Sneijder.Porównanie zakupów MU i Liverpool pokazuje że faktycznie pieniądze to nie wszystko. Mądry zainwestuje, głupi przepuści, łatwo zauważyć który klub w którą postać sie tu wciela.

    Odpowiedz
    1. ~Roger_Kint

      > Z cyklu Liverpool przepłaca za brytoli: Oficjalnie Downing> w poolu za 20 baniek!! 20!! No i?> Young który jest gościem z> dużo większymi umiejętnościami kosztował mniej.Ale my nie potrzebujemy umiejętności Younga (szybkość, ścinanie do środka i niezły drybling) tylko crossera.A Downing jest najlepszym dośrodkowującym ligi od 2 lub 3 sezonów. Jak sie kupiło Carolla to trzeba mu jakiś serwis zapewnić. Downing wykona te pracę.> Liverpool spent Ł85million on Andy Carroll, Jordan> Henderson, Charlie Adam and Stewart Downing.> United could spend Ł85million on David De Gea, Phil Jones,> Ashley Young and Wesley Sneijder.MU są mistrzami i grają w lidze mistrzów. Liverpool przepłaca żeby skusić zawodników i skłaniać kluby do oddawania zawodników bo nie ma tych atutów.Jeśli porównujesz pozycję transferową mistrza Anglii i wicemistrza Europy z sytuacją szóstej drużyny w lidze, to nie mam pytań.> Porównanie zakupów MU i Liverpool pokazuje że faktycznie> pieniądze to nie wszystko. Mądry zainwestuje, głupi> przepuści, łatwo zauważyć który klub w którą postać sie tu> wciela.Wiesz, kiedys przyjdzie taki czas, że to MU bedzie dla piłkarzy mniej atrakcyjnym klubem niż 4 kluby nad nim. Może niezbyt szybko, ale kiedyś przyjdzie. I wtedy wrócimy do tematu.Mimo wszystko pozdrawiam

      Odpowiedz
      1. ~alasz

        Mi chodizło o skale przepłacania, jak można kupować carrolla i sneijdera za ta sama cene? Liverpool mógł spokojnie znaleźć sobie chłopa jak dąb o podobnych, jak nie lepszych umiejętnościach nie za 35 a za 10, tyle tylko ze nie byłby anglikiem, dalej Henderson 20, to jest żart, gość jest przeciętniakiem w U-21 (delikatnie nazywam najsłabsze ogniwo), nie wiem po co w ogóle było go kupować a juz cena to kosmos totalny. Potem mamy Adama, który owszem rzuci podanie ale statystyki podają że równie wiele psuje, a na psucie w walce o najwyższe cele miejsca nie ma, przynajmniej nie w takim procencie, no i idzie downing za 20 baniek, toż to można było sobie kupić kogokolwiek z ligi francuskiej, czy niemieckiej, poniżej 10 a umiejętności te same.Ja czuje o co Ci chodzi z atrakcyjnością, tylko po takich transferach gdybym był piłkarzem to trzymałbym się od liverpoolu z daleka. Mysle że rzesza naprawdę utalentowanych grajków poszła by do ppolu, teraz to już jako agent bym im serdecznie odradzał. Arsenal prowadzi politykę stokroć mądrzejszą, też wielkich gwiazd nie przyciąga, ale przynajmniej kupuje utalentowanych, a i o niebo lepszych graczy niż nowy zaciąg The Reds. Liverpool kupił fiata w cenie mercedesa. Nie da się ściągnąć najlepszych? Ściągaj słabszych, ale płać za ich umiejętności a nie jakby byli piłkarzami światowej klasy. Gdyby Pool wydał na ta paczkę no tak do max 50 mln to by była cena odzwierciedlająca zakupy. Jest 85, na moje oko 35 mln po prostu sfrajerzyli.Mówisz że muszą przepłacać, który klub tak przepłaca za takich graczy? No poza city i Milnerem za 30 baniek (AV na liverpooli i city spokojnie skubnęła 15 baniek za darmo). Real jak ładował krocie to przynajmniej na najwyższą półkę.Niby nie mój interes, ale potem zawsze będzie argument, „bo carroll kosztował 35, a x jest dużo lepszy”, w myśl tej zasady rzadko kiedy powinno się na gracza przeznaczać mniej niz 30 mln.

        Odpowiedz
        1. ~Roger_Kint

          > Mi chodizło o skale przepłacania, jak można kupować> carrolla i sneijdera za ta sama cene?Normalnie.Sneijder wchodził w ostatnie dwa lata kontraktu i chce odejść co stawia pod znakiem zapytania chęć podpisania nowego, być może ostatniego kontraktu w karierze: – 5%Cena bazowa: ok 37mlnCarroll był kupowany w okienku zimowym: +10%Tuż przed zamknięciem okienka: +5%I było wiadomo, że Pool ma mnóstwo kasy: +10%Caroll jest Anglikiem (Pool miał wtedy bodaj 6 graczy pierwszego zespołu spełniających warunek homegrown rule): +15%Carroll jest młodszy i co najmniej jeden kontrakt: +10%Cena bazowa Carrolla w normalnych warunkach: ok 23 mln> Liverpool mógł> spokojnie znaleźć sobie chłopa jak dąb o podobnych, jak> nie lepszych umiejętnościach nie za 35 a za 10, tyle tylko> ze nie byłby anglikiem,Podaj nazwisko. Dzeko był już wtedy w City.> dalej Henderson 20, to jest żart,> gość jest przeciętniakiem w U-21 (delikatnie nazywam> najsłabsze ogniwo),Twoja ocena opiera się o posezonowy występ w nieistotnym turnieju z raczej przypadkowymi partnerami .W czasie sezonu spisywał sie chyba nieźle – ale ja mu się za bardzo nie przyglądałem, więc trudno mi sie wypowiedzieć.> nie wiem po co w ogóle było go kupowaćMoże ma potencjał? Może potrzebuje 2-3 lat, żeby sie rozwinąć? Nie sądzę byśmy go kupili do pierwszej 11.> a juz cena to kosmos totalny.No, to zależy od tego jaki facet ma potencjał. Ja nie wiem jaki on jest – poczekam z ocena jak juz sobie Hendersona obejrzę w akcji.> Potem mamy Adama, który> owszem rzuci podanie ale statystyki podają że równie wiele> psuje, a na psucie w walce o najwyższe cele miejsca nie> ma, przynajmniej nie w takim procencie,No ale on z tej ekipy jest najtańszy i to co zapłaciliśmy za niego chyba nie budzi Twojego śmiechu? Bo to mniej wiecej tyle ile w zeszłym sezonie zapłaciliście za Bebe…> no i idzie downing> za 20 baniek, toż to można było sobie kupić kogokolwiek z> ligi francuskiej, czy niemieckiej, poniżej 10 a> umiejętności te same.Podaj nazwiska tak dobrych dośrodkowujących za mniej niż 10 baniek.> Ja czuje o co Ci chodzi z atrakcyjnością, tylko po takich> transferach gdybym był piłkarzem to trzymałbym się od> liverpoolu z daleka.Na moje oko juz teraz mamy całkiem fajny zespół: jeszcze jakiś fajny boczny obrońca i mamy team który powalczy o top4 – bo o top4 walczy sie w Stoke, Sunderlandzie i Wigan a nie w Menchesterze, czy w Chelsea. Mamy zespół który może śmiało liczyć na średnio 2punkty z meczu. I o to chodzi.A jak wejdziemy do top4 to sobie jednego czy dwóch technicznych grajków dokupimy.> Mysle że rzesza naprawdę> utalentowanych grajków poszła by do ppolu, teraz to już> jako agent bym im serdecznie odradzał.Ale my potrzebowaliśmy dośrodkowującego (Downing), Specjalisty od stałych fragmentów gry i cofnietego rozgrywającego (Adam). > Arsenal prowadzi> politykę stokroć mądrzejszą, też wielkich gwiazd nie> przyciąga, ale przynajmniej kupuje utalentowanych,Arsenal teoretycznie ma walczyć o laury. My o top 4. Stąd różne cele transferowe.> Liverpool kupił fiata w cenie mercedesa.Raczej Land Rovera sobie kupiliśmy. Ale tak się składa, że po drogach po jakich będziemy jeździć bardziej nam się przyda Land Rover niż Mecedes klasy S.> Nie da się> ściągnąć najlepszych? Ściągaj słabszych, ale płać za ich> umiejętności a nie jakby byli piłkarzami światowej klasy.I nie zawracaj głowy chłopakom siedzącym w top4. W każdym razie przez najbliższe 2-3 sezony.> Gdyby Pool wydał na ta paczkę no tak do max 50 mln to by> była cena odzwierciedlająca zakupy. Jest 85, na moje oko> 35 mln po prostu sfrajerzyli.No i ja się zgadzam. jak byśmy nie mieli ciśnienia na top4 w tym sezonie to moglibyśmy sobie budować zespół na top4 przez nastepne dwa okienka transferowe. Wtedy pozyskalibyśmy graczy o tym samym profilu Pozdrawiam

          Odpowiedz
          1. ~jareko17

            Chodzi o ilość szans wykreowanych w poprzednim sezonie. Tak szczerze nie wiem po czym wnosisz, że transfery ManU są takie super, a Liverpoolu przepłacone. Był czas, że Sneijdera nie chceli za 10 mln euro wykupić z Realu i poszedł na wypożyczenia. Może znowu mu się przytrafić zły okres. Płacić prawie 20 mln F za młodego bramkarza? Też mógłbym powiedzieć, że duże ryzyko. W ostatnim sezonie to Downing był lepszym zawodnikiem niż Young, więc nie wiem dlaczego z miejsca daje się przewagę Ashleyowi. Jest to całkiem inny tym skrzydłowego…zobaczymy po sezonie. Jasne, że ManU ma kadrę lepszą, ale także jak już wspomniał Roger_Kint całkiem inną pozycję transferową, więc nie ma się co dziwić, że LFC musi lekko przepłacać.

          2. ~xpander

            Na jakim wypożyczeniu z Reali był Sneijder? Świat nie wie o czymś, o czym wiesz Ty?

          3. ~hazz2

            Za 10 to rzeczywiście ciężko kupić dobrego skrzydłowego ale za te 20 to we Francji, Niemczech czy Hiszpanii da się bez problemu znależć kolesia do którego ten angielski dąb nie ma załapania. Downing to kolejny przeciętniak z wysp i tyle. A co do Sneijdera to jakby Alexowi udało się go kupić to szacuneczek. hehe ja już dawno temu się śmiałem, z faktu, że taki Carrol kosztował 35 mln funciaków a niejaki David Villa 35 mln ale euro. U-21 malo znaczący turniej ? Jo hah, może i mało ale zawodnicy, którzy wiodą prym w takich imprezach po 2 – 3 latach stają się liderami swoich ekip. Gdyby Henderson miał takipotencjał (na 20 bań ) to bez względu na wynik ekipy byłby jej liderem. Dlatego właśnie Anglicy są lata świetlne za Francuzami, Hiszpanami i Niemcami

          4. ~Roger_Kint

            > Za 10 to rzeczywiście ciężko kupić dobrego skrzydłowego> ale za te 20 to we Francji, Niemczech czy Hiszpanii da się> bez problemu znależć kolesia do którego ten angielski dąb> nie ma załapania.Anglik, homegrown rule, sprawdzony w lidze, odpowiedni charakter – to wszystko też kosztuje.> Downing to kolejny przeciętniak z wysp i> tyle.Przeciętny czy nie, ma dokładnie to czego nam potrzeba. > A co do Sneijdera to jakby Alexowi udało się go> kupić to szacuneczek.Tu niestety sie zgodzę i łzy zazdrości napływają mi do oczu.> hehe ja już dawno temu się śmiałem,> z faktu, że taki Carrol kosztował 35 mln funciaków a> niejaki David Villa 35 mln ale euro.Ile będzie kosztował Villa za 4 lata?> U-21 malo znaczący> turniej ? Jo hah, może i mało ale zawodnicy, którzy wiodą> prym w takich imprezach po 2 – 3 latach stają się liderami> swoich ekip.Tak, to prawda. Ale to jeszcze nie znaczy, ża jak zawodnik ma słabszy turniej to już oznacza, że nie ma potencjału. Czy oznacza?> Gdyby Henderson miał takipotencjał (na 20 bań> ) to bez względu na wynik ekipy byłby jej liderem.Chyba jednak oznacza.Jakiej ekipy liderem był Drogba w wieku 21 lat? Jakiej ekipy liderem był Fletcher w wieku 21 lat?> Dlatego> właśnie Anglicy są lata świetlne za Francuzami, Hiszpanami> i NiemcamiNie zrozumiałem. Możesz jeszcze raz napisać co uważasz za przyczynę dystansu miedzy reprezentacją Anglii a pozostałymi wymienionymi zespołami?Pozdrawiam

          5. ~hazz2

            To, że w repr. Hiszpanii U -21 grali np. niejaki Mata czy inny Thiago, w Argentynie brylował Kun a Real już jest podobno dogadany z M’Villą z Francji ( Zidan podobno załatwił)mogę też wspomnieć o calej pejadzie Niemców, wydaje mi się, że zarówno Oezil jak i Khedira byli tansi od tego Hendersona a ile znaczą dla repry wszyscy wiemy. Chodzxi generalnie o szkolenie, które w Anglii jest bardzo słabe. Sami Anglicy to chyba zauważyli i zaczęli wprowadzać odpowiednie przepisy ( proponuje przeczytać wypowiedż Brookinga ) Sprawdzony w lidze ? Ok ale co on w tej lidze osiągnął ? Wyróżniał się w jakiś wybitny sposób ? Suarez, VdV i wielu innych nie byli w tej lidze sprawdzeni a poradzili sobie bez problemu. Za transfer Suareza wielkie brawa reszta to przeciętniaki. Jestem na 100 pr pewien, że za 4 lata Villa będzie caly czas dużo lepszy od Carrola

          6. ~Roger_Kint

            > To, że w repr. Hiszpanii U -21 grali np. niejaki Mata czy> inny Thiago (…)Dobrze. A ja Ci podałem przykłady gości, którzy są świetnymi zawodnikami a nie brylowali w reprezentacji młodzieżowej.Wystarcza te dwa czy mam szukać następnych, żeby wykazać, że nie brylowanie w młodzieżówce nie oznacza brak potencjału?> Chodzxi generalnie o szkolenie, które w Anglii jest bardzo> słabe.Bardzo słabe to przesada. Ale najlepsze nie jest, fakt.> 100 pr pewien, że za 4 lata Villa będzie caly czas dużo> lepszy od CarrolaPytałem o cenę nie o umiejętności.Ile Twoim zdaniem bedzie wart Villa?

          7. ~xpander

            > Anglik, homegrown rule, sprawdzony w lidze, odpowiedni> charakter – to wszystko też kosztuje.No tak, ale przecież nikt nie każe kupować Anglików, więc wyłumaczenie to średnie.Weźmy np takiego Llorente- można założyć z dużym prawdopodobieństwem, że nie kosztowałby tych 40 mln euro, a piłkarz z niego lepszy. Czemu nie spróbować wyrwać kogoś takiego?> Przeciętny czy nie, ma dokładnie to czego nam potrzeba.> Tak, to prawda. Ale to jeszcze nie znaczy, ża jak zawodnik> ma słabszy turniej to już oznacza, że nie ma potencjału.> Czy oznacza?Argument, że mistrzostwa europy są nieistotne dla oceny piłkarza, bo turniej jest mało znaczący (a tak pisałeś pod tą notką), a równocześnie pisanie o ocenie mocnych stron na podstawie filmików na yt kolejny raz wygląda na dobieranie tylko tych wygodnych argumentów, a równocześnie na bagatelizowanie tych bardziej rzeczowych i mocniejszych (bo tym są 3 mecze na ME u21). Wybacz, ale nawet towarzyski mecz z Liverpoolu z LZS Niecieczą byłby lepszy dla oceny potencjału gracza niż jakikolwiek filmik.

          8. ~dwt

            Tak z ciekawości – w Argentynie biega taki jeden kurdupel, Lionel mu na imię. Ile on by kosztował gdyby go oceniać tylko po występach w reprezentacji?

          9. ~xpander

            Porównanie ME i youtube wzięło się z dyskusji z poprzedniej strony, a nie mojego wyrabiania opinii tylko na podstawie ostatnich ME.Henderson rozegrał też trochę meczów w lidze. I na tej podstawie można stwierdzić, że Henderson to taki troche lepszy Gibson. Biorąc pod uwagę, że jest Anglikiem i bonus z tym związany, cena 8 mln byłaby bardziej adekwatna ;).

          10. ~Roger_Kint

            > Henderson rozegrał też trochę meczów w lidze. I na tej> podstawie można stwierdzić, że Henderson to taki troche> lepszy Gibson.W tej chwili pewnie masz rację. Nie przyglądałem się Hendersonowi, więc nie wiem. Ale może myśmy nie zapłacili za jego aktualne umiejętności tylko za te których sie spodziewamy za 2-3-4 lata? No bo potencjał zawodnika jest zancznie trudniej określić niż jego aktualne umiejętności, nie?Pozdrawiam

          11. ~Roger_Kint

            > No tak, ale przecież nikt nie każe kupować Anglików, więc> wyłumaczenie to średnie.To jest dobre wytłumaczenie. Zawodnik z zagranicy może się niezaaklinatyzować – płacisz za minimalizację ryzyka.> Argument, że mistrzostwa europy są nieistotne dla oceny> piłkarza, bo turniej jest mało znaczący (a tak pisałeś pod> tą notką),To jest małoznaczący turniej rozegrany z zespołem z którym Henderson zagrał wcześniej 6 meczów.Naprawdę uważasz, że taki turniej pozwala na skreślenie młodego zawodnika. Jesli tak, to możemy śmiało podpisać protokół rozbieżności. a równocześnie pisanie o ocenie mocnych stron> na podstawie filmików na ytTak. Atuty zawodnika łatwo jest okreslić. Stwierdzić jakie sa granice jego rozwoju trudno. Nie zgadzasz sie z tym?> Wybacz, ale nawet towarzyski mecz z Liverpoolu z LZS> Niecieczą byłby lepszy dla oceny potencjału gracza niż> jakikolwiek filmik.Rozumiem. Jesli np szukasz wykonawcy stałych fragmentów gry i w czasie meczu Liverpoolu z LZS Niecieczą zawodnik miał szansę wykonac jeden rzut rożny i mu nie wyszło to dla Cioebie ten mecz jest więcej wart niż osiągnięcia zawodnika w czasie sezonu w zmontowanym klipie.Ok. Mozna tak myśleć. Ja tego zdania nie podzielam.Pozdrawiam

          12. ~xpander

            > To jest dobre wytłumaczenie. Zawodnik z zagranicy może się> niezaaklinatyzować – płacisz za minimalizację ryzyka.Z tym, że to ryzyko jest obecnie kilkukrotnie mniejsze niż w latach ’90. Liga angielska się bardzo 'zeuropeizowała’, że tak to ujmę. Jeśli nie jest mowa o nastolatku z głębokiej ameryki południowej, to ryzyko jest dużo mniejsze.> To jest małoznaczący turniej rozegrany z zespołem z którym> Henderson zagrał wcześniej 6 meczów.> Naprawdę uważasz, że taki turniej pozwala na skreślenie> młodego zawodnika. Jesli tak, to możemy śmiało podpisać> protokół rozbieżności.Skreślać go absolutnie nie skreślam. Uważam, że rozwinie się tak, na ile pozwala mu talent. Czyli na bycie w składzie drużyny z pierwszej połówki ligi. Będzie prawdopodobnie solidnym ligowcem. Nie jest to po prostu materiał na gracza klasy światowej, a cena, jaką za niego zapłacono pozwala domniemywać, ze Henderson w przyszłości ma stać się opoką drużyny chcącej walczyć o mistrzostwo.> a równocześnie pisanie o ocenie mocnych stron> > na podstawie filmików na yt> Tak. Atuty zawodnika łatwo jest okreslić. Stwierdzić jakie> sa granice jego rozwoju trudno. Nie zgadzasz sie z tym?Średnio się zgadzam. Podobny filmik można zmontować z kilkoma udanymi hollywood passami Andersona z tego sezonu, czy udanymi dośrodkowaniami Patryka Małeckiego. Obaj się chyba jednak zgodzimy, że nie są to ich mocne strony? To mają do siebie właśnie filmiki z youtuba. Można w nich pokazać wszystko. Nawet udane dryblingi Johna O’shea. To, że wiemy o umiejętności podawania na daleką odległość przez Adama wzięło się nie z youtuba, ale z tego, że obaj go pewnie widzieliśmy dobre kilkanaście razy w meczach. > Rozumiem. Jesli np szukasz wykonawcy stałych fragmentów> gry i w czasie meczu Liverpoolu z LZS> Niecieczą zawodnik miał szansę wykonac jeden rzut rożny i> mu nie wyszło to dla Cioebie ten mecz jest więcej wart niż> osiągnięcia zawodnika w czasie sezonu w zmontowanym> klipie.> Ok. Mozna tak myśleć. Ja tego zdania nie podzielam.> PozdrawiamPiłka nożna to nie jest futbol amerykański, gdzie można wprowadzać zawodników tylko do konkretnych zadań, punterów, kickerów czy receiverów. To, że ktoś bije świetne stałe fragmenty (na dodatek w drużynie, w której zajmuje się tym Gerrard- łatwo tego przywileju nie odda) nie czyni go jeszcze świetnym piłkarzem.A mecz, nawet z Niecieczą (choć to celowa hiperbola), może Ci pokazać, jak gracz rusza się z piłką, jaką ma motorykę, ustawienie, szybkośc, balans ciała, przyspieszenie, przegląd pola, jak gra z pierwszej piłki, kondycję, styl gry. Tylko podstawowe elementy. Można inne wymienić praktycznie bez końca. To zdecydowanie bardziej wartościowa obserwacja niż oglądanie filmików.To, czy takie podania to dobra rzecz (odsyłam do głośnego w tym tygodniu wywiadu Scholesa o podejściu do meczu piłkarzy w Anglii), to już całkowicie inny temat. Można się głośno o to spierać, ale ostatnie przykłady Hiszpanii, Holandii, Niemiec- i na przeciwnym biegunie Anglii- pokazują, które podejście jest lepsze.

          13. ~Roger_Kint

            > Z tym, że to ryzyko jest obecnie kilkukrotnie mniejsze niż> w latach ’90. Liga angielska się bardzo 'zeuropeizowała’,> że tak to ujmę. Jeśli nie jest mowa o nastolatku z> głębokiej ameryki południowej, to ryzyko jest dużo> mniejsze.Są jeszcze żony piłkarzy – vide próby transferowe Mascherano sprzed dwóch lat. To nadal bywa problemem.> Skreślać go absolutnie nie skreślam. Uważam, że rozwinie> się tak, na ile pozwala mu talent. Czyli na bycie w> składzie drużyny z pierwszej połówki ligi.Aha. Czyli potrafisz ocenić potencjał tego gracza. Gratuluję. Ja nie potrafię. A tak z ciekawości zapytam jak oceniałeś potencjał Lucasa 3 lata temu? Darrena Fletchera 5 lat temu? Didiera Drogby w wieku lat 21 (wiesz, wtedy grywał bodaj na prawej obronie)? Itd. Gdyby ocena talentu polegała na obejrzeniu choćby i 20 meczów zawodnika to praca scouta byłaby najłatwiejszą na świecie.> Średnio się zgadzam. Podobny filmik można zmontować z> kilkoma udanymi hollywood passami Andersona z tego sezonu,Pokaż te passy. Chętnie popatrzę. Na filmiku z Adamem jest 10 podań z czego 9 jest wypasionych.> czy udanymi dośrodkowaniami Patryka Małeckiego. Obaj się> chyba jednak zgodzimy, że nie są to ich mocne strony?Nie wiem jak z Małeckim. Nie ogladam.> To mają do siebie właśnie filmiki z youtuba. Można w nich> pokazać wszystko. Nawet udane dryblingi Johna O’shea.Dobrze. Ale ten filmik pokazuje wiele zagrań z jednego sezonu.Jego reprezentatywność jest znacznie znacznie większa.> To,> że wiemy o umiejętności podawania na daleką odległość> przez Adama wzięło się nie z youtuba, ale z tego, że obaj> go pewnie widzieliśmy dobre kilkanaście razy w meczach.Pewnie tak. Niemniej ja nie bronię każdego filmiku na youtube. Wiadomo. Sa jednak filmiki, które nie fałszują rzeczywistości za bardzo i można się takim podeprzeć w sposób uprawniony.> Piłka nożna to nie jest futbol amerykański, gdzie można> wprowadzać zawodników tylko do konkretnych zadań,> punterów, kickerów czy receiverów.Czasem tak jest a czasem nie. W całkiem niedalekiej przeszłości kiedy atakowaliśmy tytuł mieliśmy Mascherano (bardziej) i Xabiego Alonso (trochę mniej) na ściśle określonych pozycjach i ze ściśle określonymi zadaniami. Do innych nadawali się słabo.> To, że ktoś bije> świetne stałe fragmenty (na dodatek w drużynie, w której> zajmuje się tym Gerrard- łatwo tego przywileju nie odda)> nie czyni go jeszcze świetnym piłkarzem.Podałem przykład abstrahując od konkretnych nazwisk.Skoro przykład ze stałymi fragmentami gry do Ciebie nie przemawia to ok. Jestem gotów go zmienić.Powiedzmy, że szukasz ball winnera w stylu Mascherano. I idziesz na mecz Liverpoolu z Czymśtam City. I Cośtam City gra futbol defensywny także zawodnik, którego oglądasz nie ma szans wykazać się cechami, których poszukujesz.I masz filmik z youtube z 20 akcjami defensywnymi zawodnika z jednego sezonu.Co mówi wiecej o umiejętnościach zawodnika?Nie twierdzę i nigdy nie twierdziłem, że filmik youtube wystarcza do określenia czy zawodnik jest dobry. Ale dobry filmik youtube pozwala określić czy jest dobry w jakims elemencie gry.Natomiast turniej U-21 gdzie facet zagrał 3 mecze znajduję całkowicie niewystarczajacym by określic limit rozwoju zawodnika.> A mecz, nawet z Niecieczą (choć to celowa hiperbola), może> Ci pokazać, jak gracz rusza się z piłką, jaką ma motorykę,> ustawienie, szybkośc, balans ciała, przyspieszenie,> przegląd pola, jak gra z pierwszej piłki, kondycję, styl> gry.Może. Jesli zespół bedzie podawał mu piłkę i to podawał we właściwy sposób, jesli przeciwnik bedzie grał tak, by mógł pokazać swoje dobre strony, jeśli nie bedzie miał zatrucia pokarmowego, jeśli, jesli, jeśli…Pozdrawiam

          14. ~dwt

            Z tego co kojarzę to Liverpool o Carrolla się nie targował. To Newcastle targowało się z Chelsea.Znaczy się replejsment jaki Liverpool zażyczył sobie za Torresa (umówmy się – nie wartego w tamtym momencie 50 baniek) to Carroll+15mln. Na kilka godzin przed zamknięciem okienka cenę za niego ustalał więc niebieski wesoły Romek. Ale kto i na ile sfrajerzył na tej łączonej operacji to chyba trzeba jeszcze parę lat poczekać zanim będzie można cokolwiek w tym temacie powiedzieć.

          15. ~alasz

            > Sneijder wchodził w ostatnie dwa lata kontraktu i chce> odejść co stawia pod znakiem zapytania chęć podpisania> nowego, być może ostatniego kontraktu w karierze: – 5%> Cena bazowa: ok 37mlnMasz błędne informacje, Sneijder w tym roku podpisał nowy 5 letni kontrakt, wielokrotnie powtarzał że jest w Interze szczęśliwy, ostatnio powiedział że chciałby zostać, ale uszanuje wole klubu i pójdzie gdzie go sprzedadzą. Idąc do Mu przystał na pensje która obniża jego zarobki netto, choć pewnie odbija mu to w prawach marketingowych. Dla mnie cena 35 mln za najlepszego gracza świata w 2010 roku jest cena odpowiednią, to bardzo dużo pieniędzy, ale na zawodnika z najwyższej półki. Według transfermarket cena Sneijdera to trochę ponad 35 mln.> Carroll był kupowany w okienku zimowym: +10%> Tuż przed zamknięciem okienka: +5%> I było wiadomo, że Pool ma mnóstwo kasy: +10%> Caroll jest Anglikiem (Pool miał wtedy bodaj 6 graczy> pierwszego zespołu spełniających warunek homegrown rule):> +15%> Carroll jest młodszy i co najmniej jeden kontrakt: +10%> Cena bazowa Carrolla w normalnych warunkach: ok 23 mlnWedług transfermarket Andy Carroll w chwili transferu wart był około 9 mln funtów, moim zdaniem cena odpowiada umiejętnościom tego gracza. Javier Hernandez jest obecnie, po nad wyraz udanym sezonie wyceniany na około 20 mln funtów ( 10 w lutym 2011 według transfermarket, 7 w chwili transferu), potencjał dużo większy (szybszy, obunożny, z dużym instynktem, siekał bramki najlepszym na największych imprezach MŚ, LM, a i w grze głową nie odstaje bowiem to bardzo skoczny gracz.Innymi słowy jesli by Newcastle odrzuciło oferte 15 mln szukałbym gdzie indziej.> Podaj nazwisko. Dzeko był już wtedy w City.Gracze klasę albo dwie lepsi do 20 baniek: Pazzini, inter kupił go w tym samym oknie za 18 mln funtów, z tej dwójki nie zastanawiałbym sie minuty. Lisandro Lopez z Lyonu, wspomniany Llorente. No i cała rzesza graczy o których istnieniu nie mam pojęcia, ale umiejętności mają. Hernandeza rok temu mało kto znał, 8 mln.> Twoja ocena opiera się o posezonowy występ w nieistotnym> turnieju z raczej przypadkowymi partnerami .> W czasie sezonu spisywał sie chyba nieźle – ale ja mu się> za bardzo nie przyglądałem, więc trudno mi sie> wypowiedzieć.Marvin Martin, Javi Martinez, pewnie nawet i Juan Mata do wyciągnięcia za mniejsze pieniądze. Według transfermarket, Henderson wart jest 7.5 mln funtów.> > Potem mamy Adama, który> > owszem rzuci podanie ale statystyki podają że równie> > wiele> > psuje, a na psucie w walce o najwyższe cele miejsca nie> > ma, przynajmniej nie w takim procencie,> No ale on z tej ekipy jest najtańszy i to co zapłaciliśmy> za niego chyba nie budzi Twojego śmiechu? Bo to mniej> wiecej tyle ile w zeszłym sezonie zapłaciliście za Bebe…Znaczy tutaj akurat cena odpowiadająca umiejętnością, co do Bebe, raz że to wpadka totalna, dwa że kosztował 4 mln, potwierdził to prezes Victorii Guimares. Tyle że nie uda się z obertanem (3mln) Bebe (4 mln) a uda sie z Hernandezem i itak jesteś do przodu. Tych dwóch i tak się sprzeda po cenach zwracając koszta, Za takie ceny to żadne ryzyko.> Podaj nazwiska tak dobrych dośrodkowujących za mniej niż> 10 baniek.Sahin przeszedł w okolicach 10 mln, Kagawa pewnie kosztowałby cos koło tego, w końcu jak pokazywali tutaj inni czytelnicy, wrzutki Downinga nie są na jakimś niebotycznym poziomie, to nie jest Beckham. O Ninis z panatinaikosu około 10 mln a brałbym go z pocałowaniem ręki do MU.> Na moje oko juz teraz mamy całkiem fajny zespół: jeszcze> jakiś fajny boczny obrońca i mamy team który powalczy o> top4 – bo o top4 walczy sie w Stoke, Sunderlandzie i Wigan> a nie w Menchesterze, czy w Chelsea. Mamy zespół który> może śmiało liczyć na średnio 2punkty z meczu. I o to> chodzi.> A jak wejdziemy do top4 to sobie jednego czy dwóch> technicznych grajków dokupimy.2 to o 3 za mało. W moich oczach, jak jeszcze odejdzie Meireles bedzie dramatycznie słabo wyglądała ta gra, cos jak reprezentacja Angli.> Ale my potrzebowaliśmy dośrodkowującego (Downing),> Specjalisty od stałych fragmentów gry i cofnietego> rozgrywającego (Adam).Nie są oni aż tak świetnymi specjalistami że nie znaleźli by sie lepsi w mniejszych cenach. Tak to widze.> I nie zawracaj głowy chłopakom siedzącym w top4. W każdym> razie przez najbliższe 2-3 sezony.Zeby zawrócić głowe potrzebne były inwestycje, na te pieniądze się znalazły, aż 85 mln funtów, tylko zainwestowano je tak żeby właśnie nie zawracać gowy największym.> > Gdyby Pool wydał na ta paczkę no tak do max 50 mln to> > by> > była cena odzwierciedlająca zakupy. Jest 85, na moje> > oko> > 35 mln po prostu sfrajerzyli.> No i ja się zgadzam. jak byśmy nie mieli ciśnienia na top4> w tym sezonie to moglibyśmy sobie budować zespół na top4> przez nastepne dwa okienka transferowe. Wtedy> pozyskalibyśmy graczy o tym samym profilu> PozdrawiamTak z ciekawości policzyłem na ile transfermarket wycenia graczy których kupił Pool, wszakże jest to wycena na okno zimowe, teraz się pozmieniało zapewne, taki Adam pewnie zdobył troche wartości ale już reszta niekoniecznie i wychodzi że paczka Carroll Henderson Adam Downing powinna kosztować pół roku temu około 33 mln funtów.Ceny graczy to jedno, jak beda faktycznie grac i wygrywac to moje wywody nadają sie do śmieci, czas pokaże.Polemika z Tobą była, jak zwykle zresztą, przyjemnością.Pozdrawiam.

          16. ~Roger_Kint

            > Polemika z Tobą była, jak zwykle zresztą, przyjemnością.To jeszcze nie koniec! :-)> Masz błędne informacje,W połowie błędne> Sneijder w tym roku podpisał nowy> 5 letni kontrakt,To ta połowa. Nie wiedziałem. Cenę wyjściową obniżyłbym o 5%-10%. Znaczy się w normalnych warunkach powinien kosztować ca 33 mln, ale podpisanie kontraktu ja trochę podniosło.> ostatnio powiedział że chciałby zostać, ale> uszanuje wole klubu i pójdzie gdzie go sprzedadzą.No i w języku piłkarskim oznacza to chcę odejść. Natychmiast Moratti wyraził swoje rozczarowanie postawą piłkarza po czym zaczął przygotowywać transfer.> Dla> mnie cena 35 mln za najlepszego gracza świata w 2010 roku> jest cena odpowiednią,Moim zdaniem to dobra cena i płaczę z zazdrości.> Według transfermarket Andy Carroll w chwili transferu wart> był około 9 mln funtów, moim zdaniem cena odpowiada> umiejętnościom tego gracza.E… ta metoda wyceny gracza zupełnie mnie nie przekonuje. Przecież wiadomo, że za 9 to się w PL nic angielskiego nie kupi.> Javier Hernandez jest obecnie,> po nad wyraz udanym sezonie wyceniany na około 20 mln> funtów ( 10 w lutym 2011 według transfermarket, 7 w chwili> transferu),To co tam jest napisane w chwili transferu to jest chyba zapłacona cena, nie? Na ile wyceniali zawodnika przed transakcją nie zgadniemy. Może go wyceniali na 2 mln? Wtedy miałbyś przebicie porównywalne z Carrollem> Gracze klasę albo dwie lepsi do 20 baniekNie chodzi mi o graczy lepszych tylko o graczy lepszych o podobnych charakterystykach. Bo o tym pisałeś (chłop jak dąb).Pazzini – 180 cm wzrostu.Lisandro Lopez z Lyonu, – 174 cm wzrostuLlorente – to jedyny target porównywalny z Carrolle jeśli chodzi o warunki. Ok. Jak sądzisz ile trzeba by za niego dać w normalnych warunkach (okno letnie, bez ciśnienia)?> Marvin Martin, Javi Martinez, pewnie nawet i Juan Mata do> wyciągnięcia za mniejsze pieniądze.Ile Twoim zdaniem musiałby dac za nich klub niewystepujący w Champions League?> Sahin przeszedł w okolicach 10 mln, Kagawa pewnie> kosztowałby cos koło tego, w końcu jak pokazywali tutaj> inni czytelnicy, wrzutki Downinga nie są na jakimś> niebotycznym poziomie, to nie jest Beckham. O Ninis z> panatinaikosu około 10 mln a brałbym go z pocałowaniem> ręki do MU.Czy jesteś pewien, że oni wszyscy są o poziom lub dwa lepsi jeśli chodzi o dośrodkowania?> 2 to o 3 za mało.Nie, to nie prawda.38 meczów x 2 punkty na mecz = 78 punktów. Moim zdaniem na CL wystrczy.> Nie są oni aż tak świetnymi specjalistami że nie znaleźli> by sie lepsi w mniejszych cenach. Tak to widze.Nie mam wątpliwości, ze gdzieś tam sa nieodkryci piłkarze. Jestem pewien, że można gdzieś znaleźć jakies perełki po 2mln za sztukę. Albo i za 500 000 tysięcy. Niemniej pieniądze pozwalają zmniejszyc ryzyko i skrócić czas poszukiwań. Za to się płaci.> Zeby zawrócić głowe potrzebne były inwestycje, na te> pieniądze się znalazły, aż 85 mln funtów, tylko> zainwestowano je tak żeby właśnie nie zawracać gowy> największym.Nie zgadzam się. Uważam, że Liverpool będzie walczył o top4. Nawet jesli sie nie uda to różnica bedzie coś w rodzaju 3 punktów – w każdym razie nic co by usprawiedliwiało tak kategoryczny osąd jak Twój.

          17. ~Roger_Kint

            Errata38x2to na pewno nie jest 78. Na pewno.Jak by kto pytał to kiedyś uczęszczałem do klasy matematyczno-fizycznej.Pozdrawiam

          18. ~alasz

            > > Według transfermarket Andy Carroll w chwili transferu> > wart> > był około 9 mln funtów, moim zdaniem cena odpowiada> > umiejętnościom tego gracza.> E… ta metoda wyceny gracza zupełnie mnie nie przekonuje.> Przecież wiadomo, że za 9 to się w PL nic angielskiego nie> kupi.Oczywiście, ale oni wyceniają tylko umiejętności, dlaczego muszą koniecznie być brytyjczycy? Rozumiem aklimatyzacje, ale jak wspominał eric, czasy się zmieniły, hiszpanie, holendrzy, aklimatyzuja się bez problemu.> > Javier Hernandez jest obecnie,> > po nad wyraz udanym sezonie wyceniany na około 20 mln> > funtów ( 10 w lutym 2011 według transfermarket, 7 w> > chwili> > transferu),> To co tam jest napisane w chwili transferu to jest chyba> zapłacona cena, nie? Na ile wyceniali zawodnika przed> transakcją nie zgadniemy. Może go wyceniali na 2 mln?> Wtedy miałbyś przebicie porównywalne z CarrollemNo nie do końca zapłacone, Carroll ma 9 a było 35. Liga meksykańska nie jest taka słaba, a on strzelił te 20 bramek w sezonie, także coś był warty, poza tym, jesli nawet założymy te 2 mln to przebitka była o 6 mln a nie o 26 😀 > Nie chodzi mi o graczy lepszych tylko o graczy lepszych o> podobnych charakterystykach. Bo o tym pisałeś (chłop jak> dąb).> Pazzini – 180 cm wzrostu.Pazzini świetnie gra głową, to jego wielki atut.> Lisandro Lopez z Lyonu, – 174 cm wzrostuno to inna charakterystyka, jednakże gracz bez porównania lepszy.> Llorente – to jedyny target porównywalny z Carrolle jeśli> chodzi o warunki. Ok. Jak sądzisz ile trzeba by za niego> dać w normalnych warunkach (okno letnie, bez ciśnienia)?Do 20 mln spokojnie, wszakże liga hiszpańska jest w kryzysie, koło 40% graczy twierdzi że regularnie klub zalega im z wypłatą pieniędzy. Jesli ktoś nie jest z Realu lub Barcelony to dość łatwo go wyciągnąć, toż to prawie że bankruci.> > Marvin Martin, Javi Martinez, pewnie nawet i Juan Mata> > do> > wyciągnięcia za mniejsze pieniądze.> Ile Twoim zdaniem musiałby dac za nich klub niewystepujący> w Champions League?Za pierwszego 10 mln, 15 mur beton, a powiem szczerze że bardzo mi się ten francuz podoba, technika, przegląd pola (17 asyst w ostatnim sezonie), jakby nie sneijder to bardzo cieszyłbym się z jego przenosin na OT, kto wie może przyjdzie, w końcu holendra jeszcze nie ma, a ten ponoć jedną z alternatyw.> > Sahin przeszedł w okolicach 10 mln, Kagawa pewnie> > kosztowałby cos koło tego, w końcu jak pokazywali tutaj> > inni czytelnicy, wrzutki Downinga nie są na jakimś> > niebotycznym poziomie, to nie jest Beckham. O Ninis z> > panatinaikosu około 10 mln a brałbym go z pocałowaniem> > ręki do MU.> Czy jesteś pewien, że oni wszyscy są o poziom lub dwa> lepsi jeśli chodzi o dośrodkowania?Może dośrodkowania akurat mają podobne, całą resztę za to sporo lepszą.> > 2 to o 3 za mało.> Nie, to nie prawda.> 38 meczów x 2 punkty na mecz = 78 punktów. Moim zdaniem na> CL wystrczy.Wiesz 78 punktów w zeszłym roku to mistrzostwo dawało, bodaj tylko MU przekroczyło średnio 2 pkt na mecz, ale też minimalnie.> Nie mam wątpliwości, ze gdzieś tam sa nieodkryci piłkarze.> Jestem pewien, że można gdzieś znaleźć jakies perełki po> 2mln za sztukę. Albo i za 500 000 tysięcy. Niemniej> pieniądze pozwalają zmniejszyc ryzyko i skrócić czas> poszukiwań. Za to się płaci.Dla mnie dużym ryzykiem jest wydawanie takich pieniędzy, bo co jeśi nie będzie LM? To jest duże obciążenie budżetu. Nie mam wątpliwości że przy niezakwalifikowaniu się trzeba będzie sprzedawać, a kto kupi tych graczy za tą samą cene? Także porażka wiąże się z wielkimi stratami.> Nie zgadzam się. Uważam, że Liverpool będzie walczył o> top4. Nawet jesli sie nie uda to różnica bedzie coś w> rodzaju 3 punktów – w każdym razie nic co by> usprawiedliwiało tak kategoryczny osąd jak Twój.Top 3 jest moim zdnaiem poza wszelka dyskusją, różnica jakości jest zbyt duża. Przykład: Charlie Adam potrafi rzucić bardzo dobre piłki, jednak drużyna grała pod niego, miał wiele okazji, wiele też zepsuł % celnych podań to około 75% czyli 1 na 4 do przeciwnika. Teraz zobacz to:http://www.youtube.com/watch?v=KwMDfKXUNFYPiłki najwyższej próby, na centymetry, a procent celności podań najwyższy ze wszystkich piłkarzy w lidze. Definicja jakości. Oczywiście rudego juz nie ma, jednak na celu miałem pokazać jak wiele brakuje Adamowi do tego pułapu, nie dość że same zagrania dokładniejsze to jeszcze niebotyczny procent skuteczności. Tak można z każdym graczem, crossy downinga i younga, na podobnym poziomie, cała reszta już jednak to przewaga younga, Carroll z hernandezem (obaj najbardziej wysunięci gracze), podobna gra głową, siła po stronie anglika, reszta to rządy meksykanina, Hendersona porównam z Cleverleyem, który i na przestrzeni sezonu w wigan i na turnieju prezentował sie lepiej, a będzie w MU ustawiany raczej w środku. Porównuje akurat z MU bo mi najłatwiej, jednak na mój gust graczy poolu ktorzy złapali by się do 11 United, CHelsea czy City można policzyć na palcach jednej dłoni stolarza. W jednym spotkaniu wszytko sie może zdarzyć w 38 już szanse drastycznie spadają. Dlatego uważam że o tej trójce mogą zapomnieć. Wiele wskazuje że Fabregas i Nasri zostana na ten sezon, oznacza to że i Arsenalowi daje większe szanse na 4 pozycja, kto wie moze wyżej, jest jeszcze Tottenham, na razie nie wiadoma. Walczyć będą o 4 pozycje, jednak te transfery ciśnienia rywalom nie podnoszą, bowiem tamci już maja lepszych graczy. W zeszłym sezonie jechali na eufori po zmianie trenera, ale już pod koniec tak kolorowo nie było. Jako kibic Liverpoolu nie wynosiłbym oczekiwań zbyt wysoko, bo może byc bolesne rozczarowanie.

          19. ~dziaam

            Okej, żebyś nie odpłynął za daleko:- Atletic miał oferty dot. Llorente na około 30 baniek i od Realu i od Barcelony. Ani on, ani klub nawet nie podjęli negocjacji.- Nie wiem jak z ofertami dla Marvina Martina, ale nie kupisz ani Javi Martineza za 20, ani Juana Maty za 30. Tu też pytały się i Real i Barca.- Sahin chciał isć koniecznie do Realu i tylko tam, a nie mógl kosztować więcej niż 10, bo kończył mu się kontrakt. To nie jest normalna cena za MVP Bundesligi. Liverpool (zresztą MU też) nie miał szans na Sahina. – Kagawa już jest wart ponad 20 M.- Charlie Adam słynął z tego, że ZAWSZE próbował zagrać podanie otwierające, nie bawił się w proste rzeczy. Holoway napominał go za to nawet w mediach, a na treningach wręćz zmuszał, żeby czasem podał krótko. Podłączony do klasowych graczy może być groźniejszy, niż Ci się wydaje. Żeby nie było, uważam kwoty wydane przez Liverpool za kosmiczne i nieadekwatne do klasy piłkarzy (choć biorę poprawkę, że to Anglicy, za których zawsze płaci się krocie). Różnię się od wszystkowiedzących tylko tym, że ich nie skreślam i jestem bardzo ciekaw jak będą grać.

          20. ~alasz

            Czy ja skreśliłem? Stwierdziłem że na top 3 nie ma szans a w walce o 4 miejsce wyżej oceniam szanse obu północno-lpndyńskich klubów. Ciekaw jestem jak najbardziej. Co do twoich rewelacji, to tylko plotki, oficjalnych ofert nie było, a nie możliwym jest by klub ze środka tabeli w hiszpani odrzucił 30 baniek. Nie realne. Co nie zmienia faktu że akurat llorente ani do realu ani do barcelony by nie pasował, po co on im tam.Z Mata o ile się nie myśle to Real coś kombinował, tylko nie chcą płacić zbyt dużo bo uważają że to ich wychowanek.Tak jak napisałem wcześniej, sezon pokaże, byc może to co napisałem będzie nadawało się tylko do śmieci, ale powymieniać się zdaniem nie zaszkodzi.

          21. ~Nalewacz

            Ale Alasz nie ma co porównywać Adama ze Scholesem. Piłkarze z dwóch różnych półek. Ale Adam za 9 mln funtow ? Czemu nie ! Za nieduze pieniadze Liverpool ma gracza który bez problemow da rade w kazdym meczu ligowym, poza czolowa czworka. Idealny gracz na wszystkiego rodzaju Stoki, WestBromy.Liverpool niestety nie ma zbyt wielkiego wyboru teraz. Kolejny rok bez LM bardzo źle się odbije na kondycji zarowno finansowej jak i na prestizu klubu. Skoro nie mozna wybierac jak sie chce, trzeba brac to co można. W zimowym okienku oddano Torresa a potrzebowali na gwałt napastnika – Carroll byl drogą ale najpewniej jedyna opcja. Ciezko by było przekonac w srodku sezonu np Lorente albo Lopeza, zwlaszcza ze polmetek sezonu nie zapowiadal Liverpoolowi miejsca w czolowce.

          22. ~alasz

            Tylko poza Adamem reszta kwot jest nieproporcjonalna do umiejętności, obecnie najbardziej frapuje mnie pytanie, a co jeśli sie nie uda, jeśli ci piłkarze nie zdobędą 4 miejsca? Bedą pewnie sprzedawać, raz bo się nie sprawdzili, dwa by odzyskać kasę, tylko kto kupi po podobnych cenach?Roger pisze o minimalizacji ryzyka, dla mnie to jego maksymalizacja. Może kompletnie nie mam racji, sie zobaczy, na dziś jestem sceptykiem.

          23. ~Roger_Kint

            > Oczywiście, ale oni wyceniają tylko umiejętności,Bardzo mnie ciekawi metodologia. Bardzo. Bo z jednej strony piszesz, że wyceniaja umiejętności a z drugiej piszesz, że po jednym sezonie Hernandez jest wyceniany na 20. To co tak mu skoczyły umiejętności? Czy jednak wartośc rynkowa zależy od tego, ze stał się znany?> dlaczego> muszą koniecznie być brytyjczycy? Rozumiem aklimatyzacje,> ale jak wspominał eric, czasy się zmieniły, hiszpanie,> holendrzy, aklimatyzuja się bez problemu.A czasem z problemami. Tevez pograł pare lat i chyba nie umie słowa po angielsku chce wracac do Argentyny. Żona Mascherano płakała mu do rekawa, ze chce do kraju hiszpańskojęzycznego…Może teraz i jest lepiej ale nie lekceważyłbym tego aspektu. Nawet jesli co dwudziesty zawodnik się znarowi bo albo jego rodzinie źle to juz jest zauważalna szansa na porażkę.> nawet założymy te 2 mln to przebitka była o 6 mln a nie o> 26 :DJesli ak założymy to przebitka jest 350% :-)> Do 20 mln spokojnie, wszakże liga hiszpańska jest w> kryzysie, koło 40% graczy twierdzi że regularnie klub> zalega im z wypłatą pieniędzy. Jesli ktoś nie jest z Realu> lub Barcelony to dość łatwo go wyciągnąć, toż to prawie że> bankruci.Dobrze. I masz te 20 mln w normalnych warunkach. Ale warunki nie sa normalne. Jest srodek sezonu ostatnie dni okna transferowego. Ile doliczysz do tych 20 mln? Klub nie pozbedzie sie swojego najlepszego zawodnika po to by spaść do 2 ligi lub nie zrealizowac swoich celów na sezon – Ian Holloway pokazał to na przykładzie Adama w styczniu.No i wszyscy wiedzą, że własnie skasowaliśmy kupe kasy za Torresa. Ile więcej trzeba dopłacic do tych 20?Na moje i tak wyjdzie pod 30 za niebrytyjczyka. Tak to jest jak sie wydaje kasę zima w ostatniej chwili.Wszystkie te elementy maja wymierny wpływ. Proste porównanie cen i stwierdzenie „mogliscie tego a nie tamtego” jest zbytnim uproszczeniem.> > > Marvin Martin, Javi Martinez, pewnie nawet i Juan> > > Mata> > > do> > > wyciągnięcia za mniejsze pieniądze.> > Ile Twoim zdaniem musiałby dac za nich klub> > niewystepujący> > w Champions League?> Za pierwszego 10 mln, 15 mur beton, a powiem szczerze że> bardzo mi się ten francuz podoba, technika, przegląd pola> (17 asyst w ostatnim sezonie),I znowu pojawiają sie pytania:czy gracz chce wyjechać, jeśli tak to czy chce grac w klubie bez sensownych szans na CL, a jesli tak to czy chce grac w Liverpoolu a nie w np w stolicy, czy sie zaaklimatuzuje, czy nauczy sie języka.Poza tym myśmy mieli niedobór graczy brytyjskich i home grown rule mogła nas zaboleć. Stąd gracz angielski/szkocki jest dla nas trochę więcej wart obiektywnie.> > > Sahin przeszedł w okolicach 10 mln,Nie, no pewnie. A taki np. Ballack przeszedł do Chelsea za darmo. Czemu Liverpool nie bierze wybitnych zawodników za darmo? Co za marnotrawstwo środków!> > > Kagawa pewnie> > > kosztowałby cos koło tego,zobaczymy. Jak go sprzedadzą za mniej niż 15 to się zdziwię.> Wiesz 78 punktów w zeszłym roku to mistrzostwo dawało,Wiem. Ale zeszły sezon był wyjątkowy a najsilniejsi mieli zatrważającą ilość wpadek. W tym sezonie sytuacja wróci do normy i na mistrza trzeba będzie ponad 80 punktów. Poza tym wiem dobrze, że 2 punkty z meczu to 76 punktów.> Dla mnie dużym ryzykiem jest wydawanie takich pieniędzy,> bo co jeśi nie będzie LM? To jest duże obciążenie budżetu.Nie tak duże. W końcu sprzedaliśmy Torresa i Babela – razem coś koło 56 mln. Jak jeszcze sprzedamy jednego pomocnika za dwucyfrową kwotę to bilans wyjdzie nam całkiem do rzeczy.Przed ostatnim okienkiem transerowym z przodu wyglądaliśmy tak:Torres – Gerrard – – Lucas – Kuyt – Meireles – i tu dodajmy kogoś w stylu Ngog/Poulsen (chyba, że Dalglish grał 5 z tyłu.)Po dodaniu 30 mln mamy:Suarez – Gerrard – Caroll – Lucas – Downing – Kuyt/Meireles/Aquilani (jeden z nich pewnie zostanie sprzedany) i do tego obiecująca ławka.Moim zdaniem te 30 mln różnicy widać jak na dłoni. Liverpool jest teraz znacznie silniejszy i wszechstronny.Gdyby mi ktoś przed zimowym oknem transferowym obiecał, że za 30 mln netto tak będzie wyglądać nasze pole (zakładając, że bym wiedział jak dobrym graczem okaże się Suarez) to bym tego kogoś uściskał z całych sił.> Top 3 jest moim zdnaiem poza wszelka dyskusją,Book mówi: ca 25%A jeszcze nie mamy lewego obrońcy. Jak bedzie jakiś fajny to może dobijemy do 30%?Jak dla mnie to są dobre szanse. Gdyby ktos mi powiedział w styczniu, że takie będą szanse na top3 w następnym sezonie to bym zobił to co powyżej.> jakości jest zbyt duża. (a dalej porównujesz skład mistrza z naszym)Oczywiscie, ze mamy słabszy skład niż Wy.Mamy tez słabszy skład niż Chelsea i MC. Arsenal też ma – jeszcze ma – trochę silniejszy skład od nas. No ale skład to skład a zespół to zespół. Zobaczymy co z tego składu zrobi Dalglish.> na mój gust graczy> poolu ktorzy złapali by się do 11 United, CHelsea czy City> można policzyć na palcach jednej dłoni stolarza.Ile palców ma stolarz?MCCaroll prezentował sie lepiej niż Dzeko, Suarez na pewno by się wcisnął, Gerrard, Reina chyba też, no i zobaczymy kogo kupimy na lewą obronę.No a teraz sprawdźmy ilu zawodników z MC załapałoby sie do nas.> W jednym> spotkaniu wszytko sie może zdarzyć w 38 już szanse> drastycznie spadają.Tak, ale w tych 38 meczach mniej liczy się technika a bardziej wytrwałość, odporność na ciosy i inne takie.> Dlatego uważam że o tej trójce mogą> zapomnieć.Zapomnę kiedy szanse spadna poniżej 1%. Na razie jest tych procentów na liczbe dwucyfrową.> Wiele wskazuje że Fabregas i Nasri zostana na> ten sezon, oznacza to że i Arsenalowi daje większe szanse> na 4 pozycja,Booki też są tego zdania:Arsenal: 1.95Liverpool: 2.22Nie nazwałbym tego oszałamiająca przewagą> kto wie moze wyżej, jest jeszcze Tottenham,> na razie nie wiadoma.Na razie booki mówią: 4.60> graczy. W zeszłym sezonie jechali na eufori po zmianie> trenera, ale już pod koniec tak kolorowo nie było.Było nienajgorzej.Z ostatnich 5 meczów przyniesliśmy 9 punktów. Całkiem blisko upragnionej średniej.> Jako> kibic Liverpoolu nie wynosiłbym oczekiwań zbyt wysoko, bo> może byc bolesne rozczarowanie.Ja tam mam oczekiwania takie jakie sa rzeczywiste szanse: walczymy o top4 (może się uda a może nie) mamy nadzieję na top3 i nie zapominamy, ze czasem cuda się zdarzają (top).Pozdrawiam

          24. ~xpander

            Tłumaczysz cenę za Carrola…winą samego Liverpoolu. To przecież oni tak źle rozegrali zimowe okienko, to oni sami postawili się w takiej sytuacji, że musieli przepłacić (tzn tak naprawde nie musieli, bo napastnik był im wtedy zbędny, o LM i tak nie walczyli, w LE grać nie chcieli, więc żadna różnica czy zajęliby na koniec sezonu miejsce szóste czy dziewiąte- kasa za miejsce w lidze to grosze), to klub nie przemyślał strategii okienka, zwlekał do ostatniej chwili, nie znalazł wcześniej zastępcy, a tymczasem piszesz o czynnikach wpływających na cenę, jakby to od bliżej nieokreślonych czynników zależało, że znaleśli się w tej sytuacji.Mogą mieć pretensje tylko do siebie, więc ciężko to uznać za wytłumaczenie.

          25. ~Roger_KInt

            > Tłumaczysz cenę za Carrola…winą samego Liverpoolu.> To przecież oni tak źle rozegrali zimowe okienko, to oni> sami postawili się w takiej sytuacji, że musieli> przepłacić (tzn tak naprawde nie musieli, bo napastnik był> im wtedy zbędny, o LM i tak nie walczyli, w LE grać nie> chcieli, więc żadna różnica czy zajęliby na koniec sezonu> miejsce szóste czy dziewiąte- kasa za miejsce w lidze to> grosze)Nie zgadzam się. 1. Bez pokazania kasy, czołowi zawodnicy spędziliby te pół roku na szukaniu nowych klubów – szczególnie baliśmy się o Reinę i Gerrarda.2. Jako klub o najsłabszej sile przyciągania mielibyśmy relatywnie najmniejsze szanse na kupienie Carrolla gdyby zgłosił sie po niego ktokolwiek z piątki MC MU Chelsea Arsenal Tottenham (wtedy wygladało na to, że Koguty załapią się na top4)3. Pół roku wchodzenia w zespół – bezcenne. Wiesz, że CArroll w Newcastle nie chodził na siłownię? Znaczy w ogóle nie chodził.>, to klub nie przemyślał strategii okienka, zwlekał> do ostatniej chwili, nie znalazł wcześniej zastępcy,To jest zarzut w ogóle bez sensu.Klub kupił Suareza, żeby go sparować z Torresem. Torres w ostatniej chwili zażądał transferu a Ty się czepiasz, że trzeba było wcześniej znajdowac zastepstwo. Jasne, że trzeba załatwiać takie rzeczy wcześniej. Tylko wcześniej to znaczy kiedy?> Mogą mieć pretensje tylko do siebie, więc ciężko to uznać> za wytłumaczenie.Kiedy ja uważam, że działania klubu są ryzykowne, ale to jest ryzyko skalkulowane i te decyzje na jakoś tam się bronią.Nikt nie twierdzi, że cena za Carrolla była normalna. Ja jedynie twierdzę, że to może sie opłacić. I tyle.Pozdrawiam

          26. ~alasz

            > Bardzo mnie ciekawi metodologia. Bardzo. Bo z jednej> strony piszesz, że wyceniaja umiejętności a z drugiej> piszesz, że po jednym sezonie Hernandez jest wyceniany na> 20. To co tak mu skoczyły umiejętności? Czy jednak wartośc> rynkowa zależy od tego, ze stał się znany?Hernandez podpisał kontrakt z MU jako totalnie nie znany gracz. 8 mln za niego zapłacono, gość strzelił 20 bramek w nie najgorszej lidze meksykańskiej, także myślę że 8 mln było rozsądną ceną. Następnie mamy MŚ strzela gole francji i argentynie, prezentuje sie bardzo dobrze, okazłą się najszybszym graczem grającym na mistrzostwach. Cena rośnie. Zaczynamy sezon, zaczyna na ławie, ale kiedy trzeba strzela gole, nie jakieś tam na 4-0 tylko gole dające zwycięstwa, te najcenniejsze. Im dalej w las tym wiecej gra i więcej strzela, sieka gole najlepszym w najwyższych szczeblach turnieju, wali chelsea, w lidze i LM, ma niemal najlepszą średnią goli na minute w europie, ustępuje tylko van persiemu. Cena musi rosnąć, bo udowadnia na każdym kroku co potrafi. Przeciwko najlepszym i na najwyższym szczeblu, co podkreślam. To daje nam coś około podwojenia wartości, czyli blisko 20 baniek. Kot przed sezonem spodziwał sie że bedzie najlepszym strzelcem zespołu? Nikt, liczyłem na 5 bramek…Carroll, zaczyna sezon w lidze, gra dobrze, acz nie powala, nie gra regularnie w reprezentacji, strzela gole tylko w lidze angielskiej, nie sprawdzony na żadnej imprezie międzynarodowej, strzela tych goli i tak mniej niż meksykanin. Wiec musi być warty mniej od niego.Cena moze rosnąc szybko, jeśli zawodnik szybko potwierdzi swoją wartość.> > dlaczego> > muszą koniecznie być brytyjczycy? Rozumiem> > aklimatyzacje,> > ale jak wspominał eric, czasy się zmieniły, hiszpanie,> > holendrzy, aklimatyzuja się bez problemu.> A czasem z problemami. Tevez pograł pare lat i chyba nie> umie słowa po angielsku chce wracac do Argentyny. Żona> Mascherano płakała mu do rekawa, ze chce do kraju> hiszpańskojęzycznego…> Może teraz i jest lepiej ale nie lekceważyłbym tego> aspektu. Nawet jesli co dwudziesty zawodnik się znarowi bo> albo jego rodzinie źle to juz jest zauważalna szansa na> porażkę.Ja go nie lekceważę, ale obaj wspomniani argentyńcycy grali dobrze mimo tych problemów. Problem jest, ale jest zjawiskiem marginalnym, nie warto z jego powodu wydac ponad dwa razy tyle ile gracz jest warty i kupować słabszych niż można za te pieniądze.> Dobrze. I masz te 20 mln w normalnych warunkach. Ale> warunki nie sa normalne. Jest srodek sezonu ostatnie dni> okna transferowego. Ile doliczysz do tych 20 mln? Klub nie> pozbedzie sie swojego najlepszego zawodnika po to by spaść> do 2 ligi lub nie zrealizowac swoich celów na sezon – Ian> Holloway pokazał to na przykładzie Adama w styczniu.> No i wszyscy wiedzą, że własnie skasowaliśmy kupe kasy za> Torresa. Ile więcej trzeba dopłacic do tych 20?> Na moje i tak wyjdzie pod 30 za niebrytyjczyka. Tak to> jest jak sie wydaje kasę zima w ostatniej chwili.> Wszystkie te elementy maja wymierny wpływ. Proste> porównanie cen i stwierdzenie „mogliscie tego a nie> tamtego” jest zbytnim uproszczeniem.Wyjdzie pod 30, ale gracz dwie półki lepszy. Czyli jakość wzrasta dramatycznie, skoro pool nie mierzył jakoś wysoko po tej połowie sezonu, to trzeba było kupic na pół roku tania zapchajdziurę, albo nikogo poza suarezem nie kupować wszak carroll i tak sie leczył. Potem kupic porządnego gracza z najwyższej półki. Nic nie wytłumaczy mi jak za zawodnika wartego 8-12 mln mozna dać 35. Nic.> I znowu pojawiają sie pytania:> czy gracz chce wyjechać, jeśli tak to czy chce grac w> klubie bez sensownych szans na CL, a jesli tak to czy chce> grac w Liverpoolu a nie w np w stolicy, czy sie> zaaklimatuzuje, czy nauczy sie języka.> Poza tym myśmy mieli niedobór graczy brytyjskich i home> grown rule mogła nas zaboleć. Stąd gracz angielski/szkocki> jest dla nas trochę więcej wart obiektywnie.Okno długie, warto poszukać, co do reszty argumentów, ja to widze tak że przede wszystkim patrzy sie na jakość gracza, brytyjczyków Liverpool tam miał sporo, Suarez przyzedł, jest zza granicy, jakoś go namówili, można? można. O właśnie taki suarez to idealny przykład. Tańszy od carrolla? tak. Lepszy? tak. O to chyba chodzi.> zobaczymy. Jak go sprzedadzą za mniej niż 15 to się> zdziwię.Nie trzeba trzymać się koniecznie tych nazwisk, nie śledze innych lig tak pieczołowicie, pewnie by sie kots znalazł w tej holandi czy gdzie indziej. Okno jeszcze ponad miesiąc otwarte.> Przed ostatnim okienkiem transerowym z przodu wyglądaliśmy> tak:> Torres – Gerrard – – Lucas – Kuyt – Meireles – i tu> dodajmy kogoś w stylu Ngog/Poulsen (chyba, że Dalglish> grał 5 z tyłu.)> Po dodaniu 30 mln mamy:> Suarez – Gerrard – Caroll – Lucas – Downing -> Kuyt/Meireles/Aquilani (jeden z nich pewnie zostanie> sprzedany) i do tego obiecująca ławka.> Moim zdaniem te 30 mln różnicy widać jak na dłoni.> Liverpool jest teraz znacznie silniejszy i wszechstronny.kuyt-meireles-lucas-downinggerrardsuarezGerrard, Lucas Kuyt powtarzają się, za torresa suarez, meireles, downing, to najmocniejsze zestawienie jakie da sie wyciągnąć z dzisiejszego liverpoolu, ja wiem czy widac te 30 mln? Nie bardzo, suarez nie gwarantuje tylu goli co dawał torres, czyli zostaje tyle co wnosi downing.> > Top 3 jest moim zdnaiem poza wszelka dyskusją,> Book mówi: ca 25%book też zachęca klientów do obstawiania, rok temu dawali Arsenalowi większe szanse niz MU…> Ile palców ma stolarz?3,ze dwa stracił w trakcie lat pracy.> MC> Caroll prezentował sie lepiej niż Dzeko, no ale dzeko kolegów podziwiał głównie z ławki. Zresztą kto nie prezentował się lepiej niz dzeko? Torres?> Suarez na pewnoza teveza? wątpię, głównie jednym grali. Suarez robił duzo szumu, ale strzelił 4 gole, w takim MU byłby problem z ławką rezerwowych, wolałbym Rooneya Hernandeza i Berbatova.> by się wcisnął, Gerrard, Reina chyba też, no i zobaczymy> kogo kupimy na lewą obronę.> No a teraz sprawdźmy ilu zawodników z MC załapałoby sie do> nas.Łatwiej sprawdzić ilu by się nie złapało.> > W jednym> > spotkaniu wszytko sie może zdarzyć w 38 już szanse> > drastycznie spadają.> Tak, ale w tych 38 meczach mniej liczy się technika a> bardziej wytrwałość, odporność na ciosy i inne takie.> > Dlatego uważam że o tej trójce mogą> > zapomnieć.> Zapomnę kiedy szanse spadna poniżej 1%. Na razie jest tych> procentów na liczbe dwucyfrową.> > Wiele wskazuje że Fabregas i Nasri zostana na> > ten sezon, oznacza to że i Arsenalowi daje większe> > szanse> > na 4 pozycja,> Booki też są tego zdania:> Arsenal: 1.95> Liverpool: 2.22> Nie nazwałbym tego oszałamiająca przewagąJa uważam że w angli liverpoolwi daje sie zawsze większe szanse niz rzeczywiście mają, przed dwoma laty uważano ich za głównych konkurentów MU w walce o mistrzostwo bo zajęli drugie miejsce, wtedy pamiętam jak Ferguson powiedział ze nie uważa ich za zagrożenie bo w ostatnim grali lepiej niz umieli i musi byc dołek. Był. Mamy inne spojrzenie na sytuacje, obaj sobie gdybamy, sezon pokaże który miął racje. Może wyjdzie cos pomiędzy.Pozdro.

      2. ~xpander

        Nie potrzebujecie umiejętności Younga? To dlaczego był waszym pierwszym wyborem i dopiero po wybraniu oferty MU skierowaliście starania w kierunku Downinga? Nie ma to jak sobie dorobić teorie do stanu faktycznego. PS Downing lepszym crosserem niż Young? Na dodatek najlepszym w lidze? Dość ryzykowna teza.

        Odpowiedz
        1. ~Roger_Kint

          > Nie potrzebujecie umiejętności Younga? To dlaczego był> waszym pierwszym wyborem i dopiero po wybraniu oferty MU> skierowaliście starania w kierunku Downinga?Słuszna uwaga. Z żalem musze się wycofać z tej części argumentacji. Natomiast jestem przekonany, że nawet gdybyśmy kupili Younga to i tak poszukalibysmy jeszcze jednego dośrodkowującego.> Nie ma to jak sobie dorobić teorie do stanu faktycznego.Słusznie. Zawsze mi sie podobała ezopowa bajka o lisie i winogronach…> PS Downing lepszym crosserem niż Young? Na dodatek> najlepszym w lidze? Dość ryzykowna teza.A przy tym to sie trochę poupieram. Teraz muszę się odessac od kompa ale pogrzebię w statsach i podrzucę cos wieczorem lub w nocy.Pozdrawiam

          Odpowiedz
          1. ~xpander

            > A przy tym to sie trochę poupieram. Teraz muszę się> odessac od kompa ale pogrzebię w statsach i podrzucę cos> wieczorem lub w nocy.Zrobię to za Ciebie:Young:Wszystkie crossy: 247Crossy celne: 76Celność: 31 % (wraz z Maloudą i Jarvisem najwyższy w lidze)Asysty: 10Wykreowane sytuacje: 78Minuty/wykreowane sytuacje: 39Downing:Wszystkie crossy: 324Crossy celne: 79Celność: 24 % Asysty: 7Wykreowane sytuacje: 77Minuty/wykreowane sytuacje: 44Pozdrawiam

          2. ~Roger_Kint

            > Zrobię to za Ciebie:Dzięki. Oszczędziłeś mi dużo czasu – dzieki czemu moge napisac jeszcze ten komentarz.No cóż wychodzi na to, że jednak Young jest lepszym dośrodkowującym a zapłaciliśmy za niego więcej.Ech… znowu te kwaśne winogrona.Jaka to przykra sprawa nie mieć racji dwa razy z rzędu…Ale pocieszam się, że przynajmniej przyczyny takiego stanu rzeczy zidentyfikowałem poprawnie.Pozdrawiam

  14. ~Stefan

    Liverpool przepłaca, bo nie stać go na wypadnięcie w kolejnym sezonie poza Top4 – musi wejść do Top4, nie ważne w jakim stylu, nie ważne ile zapłaci za transfery, itd. Jeżeli w kolejnym sezonie znowu nie znajdą się w Top4 to żaden czołowy piłkarz już tam grać nie będzie chciał…Oczywiście to tylko moja opinia, ale uważam, że jak na obecne warunki i ceny Liverpool w tych dwóch ostatnich okienkach zrobił kilka dobrych transferów. Adam być może będzie zmiennikiem, ale na pewno zmiennikiem wnoszącym coś do gry, a kupili go za grosze. Suarez to był świetny ruch. Downing na pewno będzie wzmocnieniem. Wątpliwości mam jedynie do Carrolla – owszem to dobry piłkarz i kolejna możliwość w ataku, ale 35 milionów funtów wydanych na niego nie da się uzasadnić. Wiem, że okienko dobiegało końca, wiem że NUFC wiedziało, że LFC ma kasę, wiem że był potrzebny napastnik… Wszystko to wiem – ale kwota jest po prostu surrealistyczna

    Odpowiedz
  15. ~Dezyderiusz

    Patrick Veira właśnie zakończył karierę. Czy poświęci mu Pan kilka okolicznościowych zdań na swoim blogu? Jestem pewien, że brać komentująca byłaby zachwycona. Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  16. ~ten obcy

    Tylko pogratulować transferu Souleymane Coulibaly’ego 🙂 Ciekaw jestem jak się rozwinie pod skrzydłami Harrego.

    Odpowiedz
    1. ~alasz

      Spursom napastnik potrzebny jak powietrze, ponoc ten arykanin to wielki talent, jesli tak, szybko wywalczy miejsce w pierwszym składzie kogutów, bo konkurencja, co by nie pisać, wielka nie jest.Odkryłem pewien ciekawy portal, life’s a pitch, gdzie są zapraszani różni publicyści sportowi, choć większość z nich (publicystów) to idioci to jednak tam zapraszają tych ogarniętych. Polecam obczaić.http://www.lifesapitch.co.uk/laptv/window-watch/tevez-going-to-brazil-is-the-happiest-solution-for-everyone/Swoją drogą panowie podzielają mój pogląd że Jordan Henderson, Downing czy Carroll sa przynajmniej podwójnie przepłaceni, Carroll to nawet poczwórnie.

      Odpowiedz
      1. ~Roger_Kint

        > Odkryłem pewien ciekawy portal, life’s a pitch, gdzie są> zapraszani różni publicyści sportowi, choć większość z> nich (publicystów) to idioci to jednak tam zapraszają tych> ogarniętych. (…)> Swoją drogą panowie podzielają mój pogląd że Jordan> Henderson, Downing czy Carroll sa przynajmniej podwójnie> przepłaceni, Carroll to nawet poczwórnie.No pewnie, że podzielają Twój pogląd – przeciez to nie są idioci.Powiedz Alasz czy ci nieidioci wspomnieli coś o cenie jaą zapłaciliśmy za Carrolla w kontekście zasad finansowego fair play wchodzących w życie od tego okna transferowego?Bo ja zapomniałem.A te zasady oznaczały, że nie moglibyśmy wydać pieniędzy z Torresa na transfery.Rozumiesz?Mogliśmy je wydać w ostatniej chwili albo w ogóle.Pozdrawiam

        Odpowiedz
        1. ~alasz

          Wiesz Roger, jak obserwuje to okno to nie wiem jak Ty, ja financial fair play nie odczuwam nijak. CO sie zmieniło? Wprowadzili przepis który z pierwszym dniem był martwy. Zobacz city, ta ich umowa sponsorka to jest żart, powiedz, co UEFA może im tak naprawde zrobić? Jedyne co to wykluczyć ze swoich rozgrywek, czyli LM, ale jakos mam dziwne przeczucie że nic z tego nie wyjdzie.Tak więc nie powoływałbym sie na FFF.

          Odpowiedz
          1. ~Roger_Kint

            > Wiesz Roger, jak obserwuje to okno to nie wiem jak Ty, ja> financial fair play nie odczuwam nijak. (…) Tak więc nie powoływałbym sie na FFF.To co sie dzieje teraz to faktycznie cyrk i ten cyrk robi City. Zobaczymy co z tym zrobi UEFA, ale prawdopodobnie masz rację: nic nie zrobi.Niemniej pół roku temu wcale nie było wiadomo, że City bedzie robić cyrki. Pół roku temu Liverpool potraktował FFP poważnie i wydał pieniądze, których zgodnie z zasadami latem wydać by nie mógł. Argument trzyma się mocno.> Zobacz city, ta ich umowa sponsorka to jest żart,Jak dla mnie to żartem podobnego kalibru jest cena jaka płacą Corinthians za Teveza. Brzydko pachnie mi ten dil.A jak jeszcze City kupi za jakieś drobne zawodnika/zawodników z Corinthians to już w ogóle bedzie wyglądało na dość bezczelną akcję.Pozdrawiam

          2. ~Stefan

            Przepraszam, że się pytam, ale w FFP się nie zagłębiałem, bo uważam że wszystko co ogranicza wolny rynek jest idiotyzmem. Kluby będą mogły wydać teraz wyłącznie zarobione pieniądze – w tym te z transferów, prawda? Bo sprzedaż piłkarza to dochód jak każdy inny – taki jak dochody z biletów, umów sponsorskich, etc. Dlaczego więc tłumaczysz, że LFC nie mogłoby wydać pieniędzy z transferu Torresa? To tłumaczenie nie trzyma się kupy…

          3. ~Roger_Kint

            >Przepraszam, że się pytam,Nie ma sprawy> bo uważam że wszystko co ogranicza wolny rynek jest> idiotyzmem.Generalnie jestem z Tobą jeśli chodzi o zasadę.> Kluby będą mogły wydać teraz wyłącznie> zarobione pieniądze – w tym te z transferów, prawda?Tak.> Dlaczego więc> tłumaczysz, że LFC nie mogłoby wydać pieniędzy z transferu> Torresa?Bo, jesli dobrze zrozumiałem bilansowanie zaczyna sie od tego sezonu.> To tłumaczenie nie trzyma się kupy…Jeśli bilans dotyczy lat poprzednich to masz rację. Wydaje mi się jednak, że bilans ma obejmować wydatki poczynając od tego sezonu – zatem to co wydane wcześniej do bilansu się nie wlicza.Pozdrawiam

          4. ~xpander

            Sprzedaż Torresa miała miejsce w styczniu 2011, więc w tym roku obrotowym. Dlaczego więc dochód osiągnięty w tym samym roku miałby się liczyć do innego bilansu (Rok obrotowy pokrywa się w Waszym klubie z rokiem kalendarzowym) ? Twoje wytłumaczenie jest nielogiczne, bo pozwalałoby w tym okienku kupować graczy tylko tym klubom, które w tym samym okienku kogoś wcześniej sprzedały. I tak MU nie mogłoby kupić tych, których kupili, Real tak samo, etc…Próbujesz do absolutnie przepłaconego zakupu dorobić logiczne wytłumaczenie, choć za każdym razem inne (tym razem FFP, wcześniej ceny za Anglików, koniec okienka, potrzebę napastnika i inne dziwne sprawy, które magicznie 'zmusiły’ LFC co zapłacenia tych horrendalnych pieniędzy).

          5. ~Roger_Kint

            > Sprzedaż Torresa miała miejsce w styczniu 2011, więc w tym> roku obrotowym. Dlaczego więc dochód osiągnięty w tym> samym roku miałby się liczyć do innego bilansu (Rok> obrotowy pokrywa się w Waszym klubie z rokiem> kalendarzowym) ?Rok finansowy dla firm w Anglii trwa od 1 kwietnia do 31 marca a dla osób fizycznych od 6 kwietnia do 5 kwietnia.Wypowiadasz kategoryczne opinie nie mając pojęcia o temacie. Sugeruję umiarkowanie w ocenianiu cudzych opinii.I nie pytaj mnie dlaczego zaczynają rozliczanie od tego lata – pytaj UEFA.”Financial fair play measures will be implemented over a three-year period, with the break-even assessment covering the financial years ending 2012 and 2013 assessed during 2013/14, and starting with the assessment by the Club Financial Control Panel of all transfer and employee payables in the summer of 2011″http://www.uefa.com/uefa/footballfirst/protectingthegame/financialfairplay/index.htmlSummer 2011 to jednak nie winter 2011.> Twoje wytłumaczenie jest nielogiczne, bo pozwalałoby w tym> okienku kupować graczy tylko tym klubom, które w tym samym> okienku kogoś wcześniej sprzedały.Nic takiego nie napisałem. Napisałem, że z tego co wiem rozliczanie zaczyna się od lata tego roku.> Próbujesz do absolutnie przepłaconego zakupu dorobić> logiczne wytłumaczenie, choć za każdym razem inne (tym> razem FFP, wcześniej ceny za Anglików, koniec okienka,> potrzebę napastnika i inne dziwne sprawy, które magicznie> 'zmusiły’ LFC co zapłacenia tych horrendalnych pieniędzy).Napisałbym co Ty próbujesz, ale się powstrzymam bo jestem zbyt uprzejmy. Powody które podaję sa komplementarne a nie wykluczające się. Kiedy zima analizowałem ten zakup pisałem o wszystkich tych powodach na raz. Teraz ten – być może najważniejszy – wypadł mi z pamięci.Uważam, że na cenę Carrolla złożyło się wiele czynników. Tak czy owak 35 mln wydaje się być zbyt wysoką ceną, ale po uwzględnieniu okoliczności nie wygląda absurdalnie.I tyle.Pozdrawiam

          6. ~DWT

            Powtórzę się, ale co tam: Liverpool miał gdzieś ile kasy wpłynie na konto Newcastle. Zgoda na transfer Torresa została udzielona warunkowo – w zamian na Anfield miał przyjść Carroll i 15 milionów funtów reszty.Przebieg negocjacji według Johna W. Henry’ego:”The fee for Torres was dependent on what Newcastle asked for Carroll,” Henry said, explaining that Liverpool wanted Carroll, plus £15m, to replace Torres. Together with the £6m sale of Ryan Babel to Hoffenheim, that effectively financed Liverpool’s £22.8m signing of Luis Suárez, meaning the club bought two strikers but net, spent almost nothing. „The negotiation for us was simply the difference in prices paid by Chelsea and to Newcastle,” Henry said. „Those prices could have been £35m [from Chelsea for Torres] and £20m [to Newcastle for Carroll], 40 and 25 or 50 and 35. It was ultimately up to Newcastle how much this was all going to cost. They [Newcastle] made a hell of a deal. We felt the same way.”Krótko mówiac – ostatniego dnia okienka transferowego nie było czasu na długie negocjacje i próbowanie wyciśnięcia kilku milionów więcej. Carroll mógł kosztoować 10 baniek lub 20 a mógł też 35. Ostateczna cena to w praktyce wynik negocjacji Chelsea z Newcastle.Cały wywiad tutaj:http://www.guardian.co.uk/sport/2011/feb/04/john-w-henry-interview-liverpool?INTCMP=SRCH

  17. ~Nalewacz

    Chyba najlepszy obrazkowy komentarz dotyczący transferowej zawieruchy wokół Arsenalu i Tottenhamu jaki widziałem :D:Dhttp://img.skysports.com/11/07/660×350/Fabregas-Modic-Nasri-Where-Art-Thou-800_2623495.jpg

    Odpowiedz
  18. ~alasz

    Jako że w zeszłym roku wielu zarzucało MU, jak zwykle, pomoce sędziowskie, warto prześledzić liczby. Najmniej karnych z czołówki dostało MU, więcej podyktowano przeciwko, a i ostatnie lata też pokazują kto dostaje najmniej karnych.Swoją drogą w ostatnim sezonie tylko karny na berbatovie był dyskusyjny (kontakt był), reszta absolutnie słuszna, o nie przyznanych szkoda się rozpisywać bo w samych meczach z chelsea były 3 (ręka terry’ego, ręka lamparda juz na OT i faul terry’ego na valenci jak miał już tylko bramkarza do pokonania też OT), Chelsea dostała karnego za symulacje zirkova.http://therepublikofmancunia.com/stats-who-do-the-refs-favour-united-liverpool-arsenal-chelsea-or-city/Oby w przyszłym sezonie sedziowie znaleźli sobie nowych „ulubieńców”.Co 10 gol Arsenalu to karny, daje do myślenia.

    Odpowiedz
    1. ~Polaś

      Rzeczywiście daje do myślenia… Tym, co nie oglądali Arsenalu. Arsenal dostał naprawdę sporo karnych, ale znakomita większość była ewidentna. Nie wiem, czemu się tak uczepiłeś tego Arsenalu i karnych, ale już z kilka (kilkanaście) razy czytałem pod różnymi postami o tych karnych dla Kanonierów…

      Odpowiedz
      1. ~alasz

        Ja nie twierdze że się nie należały, ale ponad dwa razy tyle co inna topowa drużyna? Jak wspomniałem w przypadku united nie należał się karny na berbie ( no kontakt był, ale to nie na karny), wiele innych tez się należało ale juz nie dostali. Tymczasem Arsenal tez miął sytuacje w których nie dostali ewidentnych, jednak te co dostali czasami wzbudzały kontrowersje. Przynajmniej 3 z owych 16 sa z kapelusza, o czym chamach czy walcott wiedzą najlepiej (ten sie przyznał po meczu).O co jednak chodzi, chodzi o to ze z jakiś dziwnych powodów, kompletnie mi niezrozumiałych, ludzie na tym blogu, ale i nie tylko mówią o karnych dla MU, przypominam wpisy autora o „kolejnym karnym webba na OT”. Tylko dlaczego uwaga skupia sie na tych którzy dostają od arbitrów najmniej?Jesli te wpisy widzisz jako atak na Arsenal, to zapewniam że nie taki maja cel, poprzez kanonierów chce pokazać jak niesłuszne jest wytykanie karnych United.Nie a powtórkę, będą błędy, to jasne, tylko po co pastwić sie nad tymi którzy od arbitrów dostali najmniej i gadac jak to oni dostają karne, skoro jasnym jest że nie dostają.

        Odpowiedz
        1. ~Polaś

          Ta sytuacja z Walcottem, o której mówisz, to nie było karnego. Theo się przewrócił w polu karnym, ale sędzia nie podyktował faulu, a po meczu Walcott na łamach prasy sam się przyznał, że próbował wymusić karnego.

          Odpowiedz
    2. ~Dezyderiusz

      Czemu wyciągasz znów temat karnych? Czyżbyś znów chciał wywołać kłótnię? Rozumiem, że możesz nie lubić Arsenalu (sam się z nich podśmiewuję), no ale bez przesady?Co zmieni taka dyskusja – X dostał więcej karnych niż Y, a 5 z nich „z kapelusza”?

      Odpowiedz
      1. ~alasz

        Tu wyjaśniłem.”O co jednak chodzi, chodzi o to ze z jakiś dziwnych powodów, kompletnie mi niezrozumiałych, ludzie na tym blogu, ale i nie tylko mówią o karnych dla MU, przypominam wpisy autora o „kolejnym karnym webba na OT”. Tylko dlaczego uwaga skupia sie na tych którzy dostają od arbitrów najmniej?Jesli te wpisy widzisz jako atak na Arsenal, to zapewniam że nie taki maja cel, poprzez kanonierów chce pokazać jak niesłuszne jest wytykanie karnych United.Nie a powtórkę, będą błędy, to jasne, tylko po co pastwić sie nad tymi którzy od arbitrów dostali najmniej i gadac jak to oni dostają karne, skoro jasnym jest że nie dostają.”http://okonski.blog.onet.pl/6029941,430601319,1,200,200,89021817,431307118,7407320,100,forum.htmlByła awantura o pomaganie united przez sędziów? była. Warto przedstawiać fakty.

        Odpowiedz
      1. ~alasz

        Ale czy logicznym wytłumaczeniem zjawiska nie jest to że większość ekip gra na czas? Nie ma się co oszukiwać przy remisie ekipy grają mocno na czas. Tutaj powstaje druga sprawa o której juz się nie mówi, a swego czasu zauważył Ferguson. Grają na czas, ale dostają bramkę, mimo to że to oni przedłużali, to oni potrzebują teraz czasu, sędzia dolicza minuty za ICH przedłużanie. czyli są beneficjentami swojego przedłużania.CO by nie gadać w zeszłym roku United byli krzywdzeni przez arbitrów zbyt często, a i FA dorzucała swoje, jak zawieszenie za przeklinanie. Oby w tym roku znaleźli sobie innych ulubieńców, albo w końcu było uczciwie.Podobało mi się jak David Gill jasno powiedział że FA robi z United przykład bo są największym klubem w kraju. Swoją drogą Alexa zawieszają za krytykę arbitra niemal zawsze jak coś powie, Wenger czy Dalglish (ten to miał pretensje o czerwień gerrarda, ale przed meczem na anfield mówił że NIGDY nie krytykuje arbitrów, dobre sobie) mogą sobie pozwolić na o wiele więcej.Taki karny dla poolu z sunderlandem, gdzie faul był gołym okiem jakieś 1.5-2 metry przed linią, nie dało się nie zauważyć, jakoś nie wzbudzał kontrowersji, wyobrażasz sobie co by było gdyby był dla MU? 2 miesiące by o tym pisali.To samo Rooney i Gerrard, obaj uderzyli rywali łokciem, Gerrard welback, dużo mocniej i z większym impetem niz wayne, o łokciu tego z United pisali miesiącami, o liverpoolczyku może była wzmianka.Także jeśli jest klub który ma trudniej niz reszta to na pewno jest nim United, bo to oni sprzedają te gazety, bo to oni są największą marka sportową świata (forbes się kłania), siła rzeczy przyciągają najbardziej, najłatwiej na nich zarobić. Płacą za to cenę.

        Odpowiedz
  19. ~Lejzorek

    Mam prośbę. Możecie, z łaski swej, podać mi jakąś kompetentną stronę ze statystykami premiership, pomocną przy zakładach bukmacherskich ? Z góry dziękuję

    Odpowiedz
  20. ~Wielki Docent

    Teza Alasza – Liverpool przepłaca za Anglików.Pytanie – czy gdyby MU chciało kupić np. Downinga, kupiłoby go za połowę tego co LFC?Niech sobie Alasz sam odpowie.

    Odpowiedz
    1. ~woj

      Nie wiem co uwaza alasz, ale nikt Liverpoolowi nie kazal kupowac Anglikow, gdy sa lepsze opcje w Europie. Po drugie, United zdaje sie miec wyzsze stadardy niz Stewart Downing.

      Odpowiedz
      1. ~alasz

        Dokładnie.Ja to widze w typowo biznesowy sposób, jak chce jakiś towar, który ma inna firma skłądam oferte, oni akceptują bądź odrzucają. Logiczne jest że kupujacy chce kupić mozliwie najtaniej, a sprzedający sprzedać możliwie najdrożej. Tylko jak cena za towar jest wyższa nż u konkurencji, która dysponuje towarem o większej jakości logicznym było by kupienie u konkurencji. Przecież Downing to nie jest gracz którego talent jest unikatowy i drugiego takiego nie znajdziesz. Znajdziesz i to mnóstwo.Jak pisałem wcześniej na innych rynkach francuskich, niemieckich czy jeszcze innych chorwackich czy serbskich, znajdzie sie gracz lepszy i od downinga i od hendersona, bo powiedzmy sobie szczerze, to nie są jacyś fantastyczni piłkarze. O czym najlepiej świadczy fakt że żaden klub nie konkurował z poolem o ich podpis, bo są za słabi na paczki, MU, Chelsea, City czy Arsenalu.Liverpool chciał sobie pokupować renault, citroena i opla w cenach mercedesów, ich sprawa.Co do podobnych transferów w MU, jestem niewierzący, ale boże uchowaj.

        Odpowiedz
        1. ~jareko17

          Tylko w tym wypadku chodzi o to żeby zbudować kręgosłup drużyny na piłkarzach angielskich. Można się sprzeczać, czy jest to rozsądne, ale będziemy oceniać po sezonie. Widocznie Dalglish nie chce najemników, którzy po pierwszym niepowodzeniu zaczną płakać, że chcą pucharów, sukcesów, itp.

          Odpowiedz
          1. ~Jak

            …,że niby anglicy,brytyjczycy to nie najemnicy i nie będą płakać przy braku sukcesów?.Scholes coś innego o nich mówił 😉

        2. ~Dipi

          Może i L’pool przepłacił za Downinga, ale to jest Anglik, najcelniej dośrodkowujący zawodnik w lidze,ograny na Wyspach. Po co im niedoświadczony piłkarz niekoniecznie pasujący do koncepcji KD?A za Hendersona te kilkanaście milionów ojro zostało zapłacone za to, że jest Anglikiem i jest stosunkowo młody :).

          Odpowiedz
          1. ~woj

            Wyzej ktos wklejaj statystyki, ze nie jest nawet w top 3 najcelniej dosrodkowujacych.

    1. ~etk87

      nawet na 101greatgoals opisali to jako 'FAIL’. no ale mancini sam sobie nawazyl tego piwa, wiec teraz sam musi je wypic.a villa sie wzmacnia. given juz jest, a n’zogbia w drodze. jesli tego drugiego kupia gdzies do 12mln to dla mnie bedzie to bardzo dobry uklad dla villi.podobno takze reo-coker ma odejsc, ale to raczej gracz lawy niz pierwszego skladu.ciekawi mnie bardzo czy alex sie szarpnie jeszcze na jakiegos gracza… AV przydalby sie jeszcze jakis jeden kreatywny zawodnik (zakladajac, ze n’zogbia przyjdzie).

      Odpowiedz
  21. przemo2769@op.pl

    Złlożyłem właśnie sportowego bloga. Będzie dość oryginalny, polecam.lovesports.blog.onet.pl

    Odpowiedz
  22. ~alasz

    Ogladam sobie MU-barcelona, 5 minuta meczu a sergio busquets symuluje faul juz drugi raz, gdzie owszem dotknęli go gracze MU (welback to tak ledwo ledwo ze aż sie trzeba przygladać) a ten płacze tarza się i udaje że urwali mu noge. To jest mecz towarzyski….

    Odpowiedz
  23. ~alasz

    Pierwsza połowa to popis Naniego i Danny’ego Welbacka, druga to popis Toma Cleverley’a naprawdę chłopak duuuużo widzi, ale co ważniejsze szybko myśli. Zaczął spokojnie, ale z czasem nabierał pewności siebie aż przyćmił samego inieste. Kilka naprawdę kapitalnych zagrań. Clever to słowo opisuje jego gre najlepiej, jestem zbudowany tym chłopakiem, powiedział że może zastąpić Scholesa, no i może faktycznie mu sie uda. Dwóch młodych wychowanków to naprawdę gracze z najwyższej półki. Ciekawy sezon ze strony MU się szykuje. 2-1 w naprawdę ciekawym sparingu, choć mogło i powinno być wyżej. Młodzież United na pewno nie ma się czego wstydzić przy barcelońskiej.VDS, Scholes, Neville, Brown, O’shea odeszli.Cleverley, Welback, (w sensie pierwszej drużyny) Jones, De gea (chciałem zobaczyć jak dziś broni, ale był…bezrobotny ) Young (wygląda najsłabiej z całej nowej paczki, ale swoje zadania wykonuje poprawnie) przyszli.Zmiany, ale zmiany mogą wyjść na dobre.Tak sobie myślę, i nie mogę zrozumieć, po co Barcelonie ten Fabregas. Jest Thiago, który jest świetny (dziś bardzo dobry, ale też ponoć najlepszy w audi cup [też symuluje więc pasuje jak ulał]) jest i Iniesta i Xavi, który powiedzmy że się starzeje ale spokojnie 2-3 lata może pograć na takim poziomie, wszak to nie jest gracz od harówki. No i chcą wydać wielkie pieniądze (mimo wielkich długów) na wspaniałego gracza, który jest nieźle wyeksploatowany (rekord kontuzji jest niepokojący).Jeśli Arsenal może ugrać Thiago i kasę na Fabregasie to ja bym brał. Sprzedać i cieszyć sie z dobrego biznesu.

    Odpowiedz
    1. ~Stefan

      Welbeck pokazał się z bardzo dobrej strony – naprawdę ma już potencjał żeby grać w pierwszej drużynie dość regularnie. Na pewno jeszcze nie na pierwszy skład, ale myślę, że spokojnie może być trzecim, lub czwartym napastnikiem w United – a to oznacza, że przy dobrych wiatrach rozegra pewnie koło dwudziestu spotkań w sezonie. Do tego warto zauważyć, że może grać jako skrzydłowy, więc w nadchodzącym sezonie na pewno dostanie swoją szansę.Co do Cleverleya – mam bardzo mieszane uczucia, w defensywie cały mecz grał naprawdę dobrze, a w ofensywie – wręcz genialne zagrania na jeden kontakt mieszał z kiepskimi podaniami. Co nie zmienia faktu, że nawet na chwilę obecną wydaje się być jednym z pomocników którzy mogą walczyć o pierwszy skład.Ciekawe jakie jeszcze transfery przed nami – na chwilę obecną United ma problem nadmiaru napastników. Rooney + Chicharito/Berbatov, tak chyba wygląda pierwszy skład wciąż. Welbeck pokazuje się z naprawdę niezłej strony, Owen to wciąż bardzo wysokiej klasy zmiennik. Zostaje jeszcze Macheda i Diouf

      Odpowiedz
    2. ~erictheking87

      hmm, a mi sie wydawalo, ze Ty nie wierzyles w welbacka alasz ;P ja mam caly czas mieszane uczucia co do niego, chociaz podobnie jak evansowi czy tomowi kibicuje mu, bo to wychowanek.tak jak scholes wspomnial ostatnio 7 napadziorow to za duzo. dla mnie pytanie pozostaje, kto powienien byc napastnikiem nr4. dioufa bym skreslil z gory, owen mimo doswiadczenie stracil swoja glowna zalete – nie jest juz clinical finisherem jakim byl kiedys i udowadnia mi to w co drugim meczu, macheda sampdorii nie podbil (a powinien), ale mimo wszystko ma potencjal, a o welbacku pisalem wyzej.osobiscie dla mnie wybor pozostaje pomiedzy welbackiem a macheda. niestety owen bez tej bezwzglednosci w wykanczaniu akcji traci 2/3 swojej wartosci…a taka mala uszczypliwosc tylko na marginesie… arsenal nie potrafi wygrac nawet emirates cup ;Pcahill, baines i parker to must jesli chodzi o ten zespol.

      Odpowiedz
      1. ~alasz

        Co prawda to prawda, nie wierzyłem, brakło mi w nim tego wykańczania, który i tak pozostaje jego najsłabszą stroną, ale widać progres w całej jego grze. Jestem szczęśliwy że obnażył w ten sposób moja skłonność do pochodnych opinii (nie on pierwszy, ekhm wilshare ekhm). Welbeck pokazał że może być graczem MU, miejmy nadzieje że mu sie to uda.Co do napastników, to faktycznie jest ich za dużo zwłaszcza jak na drużynę która lubi pograć jednym napastnikiem. (rudy jak nie gadał to nie gadał, ale jak zaczął to bardzo trafne te jego wypowiedzi)Dziwi mnie przedłużenie kontraktu z Owenem, myślę że welbeck prześcignie go w hierarchii w dość niedługim czasie, zwłaszcza że w grze oferuje dużo więcej niz owen-finisher. Co do możliwości gry na skrzydle, to prawda ale tutaj konkurencja tez nie licha. Mniemam że za przedłużeniem umowy przemawiał w duże mierze fakt że mamy bardzo młody skład graczy, odeszli ci z największym doświadczeniem, więc pewnikiem Alex nie chciał tracić kolejnego (albo nie ma z kim gadać o koniach).Generalnie czas posprzedawać, Gibson, Diouf, Obertan (to trzeba byc nim żeby w 91 minucie zamiast wyłożyć piłkę po ziemi, posłać takie nie wiadomo co do owena, ni to na dołożenie nogi ni na wolej, typ razi mnie niedokładnoscią), Machede wypożyczyć ale do angli (bolton szuka napastnika). Jednym środkowym bym nie pogardził, ale ufam w osąd Sir Alexa.Jak na razie świeża krew daje nam dużą atrakcyjniejsze spotkania,co by nie gadać ostatnie lata nas nie rozpieszczały w tym departamencie.Kolega powiedział ze Cleverley wygląda mu na gracza Arsenalu w koszulce MU. Cos w tym jest.Warto wspomnieć evansa, który wczoraj grał bezbłędnie. Jak na towarzyski to obie ekipy grały serio, było tam parę ostrych starć (dos santos w younga czy villia w evansa, MU dłużne nie zostawało, no i ten busquets…iniesta nie lepszy po dotknięciu evry).

        Odpowiedz
        1. ~Stefan

          Co do Owena to sytuacja jest prosta. Siedzi w United praktycznie za darmo (pay as you play). Wciąż jest piłkarzem który coś wnosi do drużyny – faktycznie rzadko, ale jednak, do tego godzi się z rolą jokera. Medialnie też jest trochę warty bo było nie było to wciąż wielkie nazwisko – co by o nim nie mówić to koleś, który ma na koncie złotą piłkę, ponad 500 występów na koncie i ponad 250 bramek w karierze. No i myślę, że wciąż może czegoś nauczyć młodszych od siebie piłkarzy – chociażby ustawiania się na boisku. Wstydem byłoby nie przedłużyć z nim kontraktu…

          Odpowiedz
          1. ~Tissier

            do AlaszaCzlowieku naprawde twoje teksty o symulowaniu i aktorzeniu sa juz niesmaczne. Czytajac twoje wywody odnosze wrazenie, ze bolec to moze tylko zlamanie nogi i wejscie, ktore rownoznaczne jest z spowodowaniem kontuzji u przeciwnika. Z ludzmi, ktorzy wyglaszaja takie teorie na temat aktorzenia, symulek itp. rozmawiam w jeden sposob. Mianowicie, niespodziewane, delikatne wejscie nakladka pod kolano wybija takiemu pacjentowi wszelkie argumenty w dyskusji. Jeszcze jedno z tym Cleverleyem ty tak na serio..jesli Ferguson naprawde na takich zawodnikach chce opierac srodek pola swojej druzyny, to zycze powodzenia i wspolczuje momentu, kiedy kolejny raz przyjdzie sie zmierzyc z druzyna pokroju Barcelony.

          2. ~woj

            Siła przeciwko słowom. Świadczy tylko o twoim niskim poziomie, nie alasza. Nazywanie kogoś per 'pajac’ też.

          3. ~Tissier

            WOJStrzelasz kula w plot. Niestety, nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Poza tym nigdzie nie uzylem slowa pajac. Pamietaj droga kazdego doswiadczenia empirycznego jest warta milion razy wiecej niz najpiekniejsze, najmadrzejsze slowa.Teraz przeprowadz maly eksperyment…a pozniej pluj na monotor tak jak obronca moralnosci ALASZ, kory kibicuje druzynie w ktorej legenda jest zwykla swinia…

          4. ~Dezyderiusz

            Ajj-waj i po co te nerwy? Nie prościej zignorować niektóre posty Alasza? Ja rozumiem, że pogoda za oknem nie pozwala zająć się czymś innym, ale nie łatwiej powiedzieć sobie w myślach „aaaa gada bzdury”?Zawsze tak robię, gdy Alasza ponosi ( dlatego, że ma bardzo uczuciowy stosunek do Man United i bardzo negatywny stosunek do FCB) Cleverley – jakoś nie mogę się przekonać do tego chłopaka, i ucieszyłbym się gdyby udało się ściągnąć Sneijdera. W takiej konfiguracji Tom i tak mógłby pograć około 20 spotkań w sezonie, w fazie grupowej LM lub Carling Cup.

          5. ~Tomas_h

            Dezyderiusz, podoba mi się ta rekomendacja. I nie mam na myśli tylko Sneijdera ;-)))

          6. ~alasz

            > Zawsze tak robię, gdy Alasza ponosi ( dlatego, że ma> bardzo uczuciowy stosunek do Man United i bardzo negatywny> stosunek do FCB)Nie zaprzeczam, ale oba stosunki nie sa bezpodstawne. Zawsze w przypadku katalończyków oddzielałem ich umiejętności piłkarskie, o których wielokrotnie pisałem że stoją na bardzo wysokim poziomie, od umiejętności aktorskich (równie wysokim) nad jednymi mozna się tylko zachwycać nad drugimi tylko brzydzić. Niestety sa w pakietach nierozłącznych, a szkoda.Wierzcie bądź nie ale były czasy gdy uwielbiałem barcelone, za rivaldo. Jednak odrzuca mnie na kilometr gdzy widzę te cyrki. Nie potrafię tego przeboleć.

          7. ~alasz

            Uwielbiam ludzi którzy upierają się że cos co jest zarejestrowane na kamerach jest nie prawdą. Mimo że wielokrotnie widzieliśmy symulowanie busquetsa (sciągnij sobie ten mecz, wystarczy pierwsze 5 minut) widzieliśmy jak łapie sie za twarz bez powodu, widzieliśmy co robił z realem, ale nie tylko on, mascherano i cąła ta reszta. Tam nie było nakładek, tam nie było nawet wślizgu, ba tam nie było kontaktu cielesnego, czyli empirycznego jak ładnie sie o tym wypowiedziałeś. Jak nazywasz agonalne ruchy w sytuacji gdy nikt cie nie dotknął? Wykluczamy tu choroby (fizyczne, psychiczne sa wciaz opcją). Jak ja widzę scene w której marcelo machnął ręka obok twarzy segio, a tamte złapał sie za twarz dopóki sędzia nie dął lekarstwa w postaci przyznania wolnego, to nazywam to symulowaniem.Chcesz, to nazywaj to brutalna grą, wiec że materiał video nie kłamie. Czekaj, może jednak kłamie?Co do cleverleya, nie ma dyskusji, taka merytoryczna wypowiedz jak twoja, tak dobrze precyzująca i uzasadniająca twój pogląd nie pozostawia mi żadnej luki na podjęcie dyskusji.

          8. ~trafiony

            powinienes zasmakowac wlasnej medycyny i odebrac nalezna nauke gdy kopniety w golen jegomosc odbierze ci kilka sekund swiadomosci. Ta empiria widze jeszcze przed toba

          9. ~alasz

            Wiesz grałem, widziałem naprawde paskudne urazy przed moimi oczami, miesiąc temu koledzy zderzyli się niefortunnie kolanami, jak dokładnie nie wiem, jeden zerwał więzadła i najbliższy roczek będzie chodził o kulach, inny złamał kość śródstopia. Żaden nie zachowywał sie jak katolończycy, którzy wracają do gry po minucie.Wielokrotnie wracałem po meczach obolały (następny dzień to dopiero zabawa) wielokrotnie byłem kopany (normalne, to cześć gry) bolało? tak Niekiedy nie mogłem kończyć spotkania, doświadczające tego samemu, widząc jak doświadczali inni, co więcej oglądając inne drużyny w tv (dlaczego żadna inna drużyna tak nie przezywa swoich fauli?) nie spotkałem się z takimi reakcjami jak te z barcelony. Na tej podstawie, wsparty powtórka wideo, pokazująca BRAK kontaktu cielesnego (ruch ręki w powietrzu wywołał zmiany ciśnienia które wywołały fale uderzeniową o wielkiej sile?) wsparty o wiedze z fizyki (zasada zachowania energii i pędu) wnoszę że zachowania Katalończyków jest hiperbolizacją która ma na celu oszukać a więc okłamać sedziego, co nazywam symulowaniem.Bynajmniej nie pisałem tego wyjaśnienia z wiara w wytłumaczenie komukolwiek czegokolwiek. Co to to nie. Jak mógłbym spodziewać sie czegoś takiego w kraju w którym znacząca cześć narodu uważa że drzewa są zbyt małe by uszkodzić skrzydło samolotu lecącego z duża prędkością. Tak samo jak pocisk jest zbyt mały by zabić człowieka, może go, choć i to mało prawdopodobne, co najwyżej pogłaskać.

          10. ~Roger_Kint

            Do Tissier.Napisałeś:> Jeszcze jedno z tym Cleverleyem ty tak na serio..jesli> Ferguson naprawde na takich zawodnikach chce opierac> srodek pola swojej druzyny, to zycze powodzenia i> wspolczuje momentu, kiedy kolejny raz przyjdzie sie> zmierzyc z druzyna pokroju Barcelony.Dwa pytania:Ile znasz drużyn „pokroju Barcelony”?O ile lepszych zawodników niż Cleverley ma Rubin Kazań?Pozdrawiam

          11. ~Tissier

            R.KintCarlos Eduardo, Christian Noboa, G.Karedeniz…w czasie, kiedy Rubin gral z Barcelona, miedzy innymi swietny reprezentat Sbornej, S.Semak. Chocbys nie wiem jakim fanem talentow mlodych diabelkow byl to sa to zawodnicy prezentujacy wyzszy poziom niz Cleverly.Zapewne chodzi o to, ze Rubinowi udalo sie pokonac i zremisowac z Barcelona. Oczywiscie to prawda.. tylko, ze Herculesowi Alicante rowniez udala sie ta sztuka. Idac takim tropem rozumowania, to Ferguson moze postawic 100mln funtow, chwycic rozaniec w rece, tak samo jak bardzo sympatyczny szkoleniowiec druzyny z Kazania i liczyc , ze tym razem uda sie ograc Barce. Uzywajac do tego dziela zniszczenia genialnego srodka z Fletcherem, Carickiem, Cleverleyem i nie wiem kim tam jeszcze bedzie chcial postraszyc katolonskich niegodziwcow Szkot.W gwoli scislosci Barcelona ten sam niezwykle inteligentnie broniacy Rubin Kazan ostatecznie pokonala. Potrzebowala do tego takich zawodnikow Fontas, Bartra, V. Vasquez, Jeffren, Krkic, Thiago, Pinto, Dos Santos, Maxwell…wspartych paroma zawodnikami 1 jedenastkiLiczenie na taktyke pt. moze uda sie nie stracic, przy okazji cos strzelimy jest naiwne i glupie..w ostatecznosci prowadzi do tego, ze musimy sluchac takich frustratow jak Mourinho.

          12. ~alasz

            No cóż, będą sie starać, będą grać najlepiej jak potrafią i co dla mnie ważne zagraja z godnością i dumą, nie będą wcierać murawy w koszulki i łapać się za głowę bez powodu. Swoją droga ta młodzież MU taka słaba a ta barcelońską sklepała.

          13. ~Roger_Kint

            > Carlos Eduardo, Christian Noboa, G.Karedeniz…w czasie,> kiedy Rubin gral z Barcelona, miedzy innymi swietny> reprezentat Sbornej, S.Semak.Dobrze. Zatem masz 4 zawodników lepszych od Cleverleya.Ilu lepszych zawodników ma Manchester United?> Chocbys nie wiem jakim fanem> talentow mlodych diabelkow byl to sa to zawodnicy> prezentujacy wyzszy poziom niz Cleverly.Ja jestem fanem Liverpoolu, ja tych wszystkich młodych diabełków nienawidzę :-)Niemniej wiem dobrze, że zwykły kibic nie ma w zasadzie żadnych podstaw by w miarę sensownie określić potencjał rozwojowego gracza a takim jest bez wątpienia Cleverly. Dlatego uważam, Twoją opinię za nieuprawnioną.> Zapewne chodzi o to, ze Rubinowi udalo sie pokonac i> zremisowac z Barcelona.Tak, o to chodzi.> Oczywiscie to prawda.. tylko, ze> Herculesowi Alicante rowniez udala sie ta sztuka.O! Następny argument na moją rzecz.> Idac takim tropem rozumowania, to Ferguson moze postawic 100mln> funtow, chwycic rozaniec w rece, tak samo jak bardzo> sympatyczny szkoleniowiec druzyny z Kazania i liczyc , ze> tym razem uda sie ograc Barce.Nie idź tym tropem – jest fałszywy. Najpierw sprawdź co sam napisałeś. Napisałeś mianowicie, że współczujesz MU momentu w którym spotkają się zespołem pokroju Barcelony (nadal nie wiem ile jest zespołów pokroju Barcelony. Możesz przestać trzymać mnie w niepewności?). No to pokazałem zespoły znacznie gorsze, które z Barcą sobie poradziły. Jak widać Twoja teza, że ten moment na pewno będzie dla MU przykry jest nieuprawniona. > Liczenie na taktyke pt. moze uda sie nie stracic, przy> okazji cos strzelimy jest naiwne i glupie…O! Naiwne i głupie… Nie wiem jak inni, ale ja bardzo lubię jasno wyrażone zdanie. Niemniej oczekuję tez jakiegos wsparcia przedstawionej tezy. Na dobry początek mógłbyś napisać parę słów na temat: jaka taktyka przeciw Barcelonie nie jest naiwna i głupia?Bo z moich obserwacji wynika, ze Braca ma kłopoty z dobrymi drużynami ustawionymi defensywnie – innych rozjeżdża jak walec. Ale ja się na pewno mylę a Ty mi jasno pokażesz, że jestem naiwny i głupi.Pozdrawiam

        2. ~Marseysajderowiec

          Niema to jak fan Manchesteru drwiacy z wszystkiego czego tylko tknie sie Liverpool. Jesli dobrze pamietam, to zeszlego lata tak bardzo nie mogliscie przebolec ze Joe Cole wybral Liverpool. Alez skad, z Liverpoolem nikt o pilkarzy sie nie bije. Mysle ze wy fani Manchesteru, juz na zawsze bedziecie miec kompleks Liverpoolu.P.S. moze kiedys sie wlacze do dyskusji.Pozdrawiam

          Odpowiedz
          1. ~Marseysajderowiec

            Nie wiem co tak naprawde chcieli. Wiem co na wyspach pisaly gazety. Choc moze wydac sie to smieszne, to bardziej wierze co poniektorym pismakom, niz klamliwemu gumozujcy. Bossem jest zajebistym, ale nie przepadam za chciwcami idacymi po trupach do celu. Na pocieszenie powiem jedno, jego wielkosc dobiega konca i dobiegnie szybciej niz sie moze niejednemu zdawac. Wiez mi ze kolo nie wychowal sobie nastepcy, bo jak przeciez moglby. Dlaczego odpowiedz sobie sam…

          2. ~alasz

            No to mnie rozbawiłeś XD Każdy jeden współpracownik Sir Alexa mówi o nim tylko w ciepłych słowach, jest człowiekiem lojalnym co podkreślają byli piłkarze (nawet staam, beck czy też RVN którzy odchodzili po kłótniach po pewnym czasie przepraszali bossa, który jest człowiekiem pamiętliwym, ale równie szybko wybaczającym i zapominającym o sprawie jeśli ktoś sie dobrze zachowa jak wyżej wymienieni panowie, RVN długo nosił sie z telefonem, az jak był w hamburgu zadzwonił do biura, Alex powiedział ż nie ma aktualnie czasu, niech zadzwoni tego i tego dnia, ten tak uczynił przeprosił, na co Sir Alex odpowiedział że gdy znów się spotkają pójda na kolacje i wszystko jest pozamiatane. Poszukaj w necie, RVN sam to powiedział). Gdy queiroz miał kłopoty bo był oskarżony przez portugalską federacje Alex poleciał w trakcie sezonu jako „świadek charakteru”. Chwalą go wszyscy menadżerowie, zwłaszcza ci z niższych lig, którym niejednokrotnie pomagał i doradzał. Jose Mourinho, mimo początkowych konfliktów zaprzyjaźnił sie z Alexem, którego nazywa „najlepszym przyjacielem jakiego ma w tym biznesie”. To samo dziennikarze, otóż powszechnie wiadomo że Alex Ferguson jest wobec ciebie w porządku jeśli wykonujesz swoją prace. Jeśli jednak przekręcisz jego zdanie, to koniec, on juz takiego dziennikarza nie toleruje. Słusznie. BBC do dzis, mimo przegranej sprawy w sądzie nie przeprosiło oficjalnie Sir Alexa za bzdury które mówili o nim i jego synu.Co ważne nie jest hipokryta jak daglish który po meczu na OT narzekał na czerwień gerrarda, a przed meczem na anfield mówił że on to nigdy przenigdy nie krytykuje arbitra. Alexa ma na tyle klasy by ZAWSZE pogratulować rywalom zwycięstwa (uczciwego, choć nawet po meczach na SB gratulował), o czym mówił i mourinho po remisie z porto na OT (mimo niesłusznie gwizdniętego spalonego scholesa przy jego drugim golu) jak i mancini po meczu w pół finale FA cup, w obu przypadkach Alex poszedł do szatni rywala i osobiście pogratulował, życzył powodzenia w dalszym etapie. Potrafi po meczu przyznać że arbiter w tej sytuacji pomylił sie dla MU, choć częściej myli sie na naszą nie korzyśc i to Alex słusznie zauważa.Więc nim napiszesz kolejna bzdurę taką jak ta wyżej, sprawdź swoje informacje. Przeczytałem biografie Sir Alexa, wiem o tym człowieku więcej niż Ty z cała pewnością. Każdą pojedyńcza rzecz która napisałem wyżej możesz sprawdzić w internecie. Dobra rada na przysżłość, w tematach o których nie masz pojecia, nie wypowiadają się tak jakbyś był absolutnie pewien swojego zdania.

          3. ~Marseysajderowiec

            Zdanie moge miec zupelnie inne od Ciebie odnosnie tego samego tematu. Ponoc to kazdy inaczej postrzega swiat. Co do Fergusona to cenie go najwyzej z calej Premier League, no moze poza Dalglishem, ale tylko jako trenera,bo jako czlowiek, jest u mnie malutki. Zapewne wiesz wiecej niz ja na temat tego pana, co nie oznacza ze nie moge wyrazic swojej opini. Moze do szatni przyszedl i pogratulowal, ale o tym wiedza tylko nieliczni, natomiast na oczach tlumu zgromadzonego w teatrze marzen i przed milionami telewidzow, widac bylo cos zupelnie innego. Doskonale pamietam jak zdziwiony byl Mourinho zachowaniem Alexa. Niejednokrotnie juz opuszczal stadion, mocno ze tak powiem zly, majac wszystkich gleboko w powarzaniu. To powiedz mi teraz gdzie byla ta jego cala wielkosc. Jakos nie kojarze, jego slynnych, znanych calemu pilkarskiemu swiatu cytatow. Jedyne co kojarze to jego klamliwe ataki na przeciwnikow. A co do Beckhama to przypomina mi sie jedeno nie tak dawne spotkanie tych panow. Bodajze bylo to po jakims meczu Anglikow,gdzie Capello razem z Beckhamem spotkali Fergusona. Pamietam to zmieszanie Beckhama gdy Ferguson potraktowal go jak powietrze. I prosze Cie nie pisz mi o wielkosci tego czlowieka, bo wielki to on moze jest, ale dla zaslepionych sukcesami fanow United. Odnosnie Liverpoolu to nie skreslal bym ich za wczesnie, okno wciaz otwarte. A co do jakosci pilkarzy, mozesz porownac ich sobie do pilkarzy United, przytoczyc ilosc strzelonych bramek w Premier League w ostatnim sezonie itp. Ja duzej roznicy nie dostrzegam. A co do wczesniejszych wynikow liverpoolu na boisku, to zlozylo sie na to zbyt duzo pozaboiskowych czynnikow, mozna powiedziec problemow klubu. Mysle ze cos na ten temat wiesz. Wiec dopoki pilka w grze impossible is nothing.

          4. ~alasz

            Nie znasz człeka osobiście nie interesujesz się nim a stwierdzasz że jest…malutki. Co do Mourinho tylko na początku panowie się różnili, jedynym który podpadł Alexowi to Beniteza, za jego skrajną głupotę wspomniana wyżej (ten to ma talent, tak szybko zniszcyc team mourinho…). Co do Becksa, jak mówiłem, Alex jest pamiętliwy, gdy becks przeprosił a zajęło mu to pare ładnych lat, to wszystko jest w porządku, dwa lata temu wpuścił go na trening MU na san siro, pogadali, ostatnio becks grał w pożegnalnym Neville’a. Alex Ferguson nie robi niczego pod publiczkę to człowiek ze swoimi zasadami których sie trzyma (rozumiem że jak zrobi pod publiczkę to jest cacy, chocby prywatnie był gburem…). Dlaczego ma tak wielu przyjaciół i tak niewielu wrogów? Wśród trenerów jest najbardziej szanowanym, jak pisałem wielokrotnie pomaga i radzi trenerom pytającym go o rady, Sam Allardayce tego przykładem, który złego słowa o Alexe nie powie. Wielu powiedziało że Alex zawsze odpowie, jeśłi nie ma czasu oddzwoni gdy będzie go miał. Alex jest lojalny, zawsze staje w obronie swoich ludzi. Wspaniały człowiek. Jesteś jedyną osoba która ma o nim złe zdanie. Cóż twoja sprawa, szkodą ze nie umiesz (bo i nie możesz) udowodnić swojego zdania.Zawsze powtarzam, jesli mógłbym zjeść kolacje z dowolna osoba z całej histori ludzkości byłby to właśnie Alex. Człowiek o szerokiej wiedzy (daleko większej niż tylko piłka), człowiek dzięki któremu tony blair był premierem swoja drogą. Więcej takich ludzi-tego życzę i Tobie i sobie.Co do liverpoolu, uwierz bez złośliwości, jak patrze na graczy kupionych (poza adamem i enrique to szczyt frajerstwa w kontekscie jakośc/cena) to o pierwszą 5 będzie cięzko. Zresztą namiastkę juz masz, klepie ten pool kazdy zespół sparingowy, na tle valerengi czy galaty wyglądają jak dzieci starające złapać bańki mydlane. To potegi nie śa. Jedynie stałe fragmenty gry mają pierwszorzędne.

          5. ~Marseysajderowiec

            Ja tam bym wybral Angeline Jolie. Choc od biedy moglby to byc Alex Ferguson, z checia bym go poznal,przypuszczam ze zmienil bym o nim zdanie. Tak na powaznie to mam juz dosyc hegemonii tego goscia. Uwierz mi, nie bedac fanem united powoli robi sie to nudne. Z ogromna nadzieja wyczekuje juz obecnej kampani, z nadzieja na mistrzostwo Liverpoolu. Choc wiem ze latwo nie bedzie, ale nadzieja umiera ostatnia. Pozdrawiam.

          6. ~alasz

            Jolie? Z ręka na sercu nie wiem o co tylu facetom chodzi. Nie mój typ urody a usta uważam za sztuczne a więc brzydkie (pszczoła ja użądliła i nie zeszło czy jak?). No i nie na kolacje, jak mówi Barny Stinson (jak poznałem twoja matke), nie zabieram kobiety na kolacje przed 3 sexem, to zbyt intymne doświadczenie :DSwoja droga Pitt jak widzi dzis aniston to pluje sobie w brode. W nowym filmie, „szefowie wrogowie” ma pare scen w samej bieliźnie. Tak warto iść do kina :DCo do wiley, cóz, on mi na atlete nie wygląda, sam sie zastawiam jak on daje rade przejśc odpowiednie test. Ronaldo jednak pokazał że można :DRóżni kibice różnie mówią, mój znajomy lubi ville i uważa że downing miał niezłe pół sezonu (pierwszy sezon miał słaby). Young to nie jest gracz który ma ciągnac gre diabłów, są lepsi, Valencia czy tez Nani. Jednak Young mimo słabszego sezonu pokazał wcześniej że ma duuuuzo większy potencjał od Downinga. Był młodym graczem seoznu w PL, był w 11 sezonu. Ma dynamikę drybling i strzał. Znamienne jest że słaby sezon Younga w statystykach prezentuje się podobnie jak nie lepiej od sezonu życia downinga.Co do nudzącej dominacji MU, nie mam pojecia o czym piszesz :DCo do Webba, cóż w meczu z Chelsea powinien dac dwa karne, nie dał żadnego, wypomina mu się karny przy 2-0 dla spurs (dyskusyjny, ja uważam że carrick odkopał piłke i gomes nie dotknął) ale zapomina się jakoś że palacios nie wyleciła z boiska za wślizg dwoma nogami w ronaldo w 5 minucie. Tylko że MU sprzedaje gazety, skysport zaczyna wiadomości od tego że MU przyleciało do miasta x, jak graja sparing to temat dnia, o towarzyskich innych ekip nawet nie wspomina. Wiąże sie to z tym że kazda decyzja jest wyolbrzymiana do chorych proporcji, patrz łokcie rooneya i gerrarda. Jeden był opisywany tygodniami, drugi możne miał wzmiankę. Cóż za byc największym w lidze sie płaci. MU czy ktos to lubi czy nie to największy klub na świecie, zobacz sobie takie USA, reakcje ludzi na MU a na Real czy Barcelone. Oba hiszpańskie razem, nie wzbudziły połowy takiego zainteresowania co MU. O azji to nie wspominam, jak diabły tam jada to reszta klubów nawet nie bedzie zauważona. Medialnie to kolos nieporównywalny z niczym innym. Najdroższy klub swiata, nie tylko piłkarski. Wartośc taka jak realu i barcelony, tyle że razem wziętych (forbes sie kłania). Nie żebym był tego fanem, ale tak sprawa wyglada, ma to niestety czasem negatywne skutki, patrz Wayne „pierwszy piłkarz świata ktory przeklina” rooney. W ostatnim sezonie bylismy pokrzywdzeni zbyt często. Jedyny klub z czołówki który dostał mniej karnych niż zostało podyktowane przeciw niemu. Klub który w ostatnich 5 sezonach dostał najmniej karnych ze wszystkich klubów top 6. Takie sa fakty, a kibice innych druzyn jeszcze gadaja że nam pomagają…. niech pomagają innym w takim razie. Swoja droga Weiley nie wywalił carraghera za wejście podkolanem naniego. Sam pool dostał z sunderlandem karny za faul który w był 2 metry przed, ślepy widział. Wyobraź sobie ten karny dla MU. Do dziś bym o tym czytał. Ciekawego sezonu zycze Tobie i każdemu kibicowi PL.Zaczęliśmy od spięcia, ale było miło. Również pozdrawiam.

          7. ~Roger_Kint

            > Co ważne nie jest hipokryta jak daglish który po meczu na> OT narzekał na czerwień gerrarda, a przed meczem na> anfield mówił że on to nigdy przenigdy nie krytykuje> arbitra.hehehe…No to przypomnijmy pierwszą z brzegu sprawę: sędziego Wileya. Najpierw, po nieudanym dla MU meczu z Sunderlandem, Fergie zdezawuował pracę sędziego mówiąc, że ten miał słabiutką kondycję i nie nadawał się do prowadzenia meczu (jeśli się nie mylę to posunął się nawet do tego, że sugerował, że Wiley dał żółtą kartkę, żeby odpocząć) a potem utrzymywał, że jego słowa nie były skierowane przeciwko sędziemu tylko miały na celu podkreślenie ważnego problemu jakim jest poziom kondycji sędziów.W Twoim języku to jest hipokryzja, czy nie? No wiesz najpierw pojechać po gościu jak po łysej kobyle a potem się tłumaczyć, że wcale a wcale nie miało się złych intencji? (Nie mówiąc już o tym, że zarzut wobec Wileya był niesłuszny i potencjalnie rujnujący dla sędziego.)Naprawdę uważasz, że jedna wpadka Dalglisha wystarcza by nazwać go hipokrytą?Pozdrawiam

          8. ~alasz

            Przypomniało mi się jeszcze jedno, jak Benitez mówił głupoty o sędziach pomagających MU na OT to Jose Mourinho, wtedy w mediolanie publicznie wyśmiał hiszpana, mówiąc że grał na OT wielokrotnie, udawało mu się nawet wygrać, nieprawidłowości nie stwierdził. Nie musiał tego mówić, sprawa go nie dotyczyła, jednak nie mógł nie wyśmiać hiszpana.Kolejny przykład głupoty bo nie uważam że to kłamstwa z premedytacja beniteza to jego słynne „facts” które kompletnie nie miały nic wspólnego z prawdą, jak choćby stwierdzenie że MU wydaje na transfery więcej od poolu, co łatwo sprawdzić że jest nieprawdą, oczywiście net spending. Na pensja co ciekawe klub z OT wydaje niewiele więcej niż ten z Liverpoolu, z ta różnica że zestawieniu klubów w statystyce pieniądze na punkt ligowy jesteśmy na 3 miejscu za wolves i arsenalem, daleko przed poolem.Dlatego lepiej nie wierzyć w w źródła z anfield, sa wadliwe.Co do Joe Cole’a, tego gracza którego gerrard nazwał „lepszym od messiego” zazdrości wam cała anglia.

          9. ~Marseysajderowiec

            Niestety Joe okazal sie niewypalem,choc musze przyznac ze pokladalem w nim duze nadzieje. Jedno mi niedawalo spokoju, myslalem sobie przeciez Ancelotti nie moze byc idiota, bardziej do tej roli pasowal mi Hodgson. Jak wyszlo wszyscy wiemy. Jesli chodzi o sytuacje z Jose to chyba wszystkim wiadome jest to ze z Benitezem sie nie lubili. Rafa wydawal duzo, ale zeby wydac musial tez duzo sprzedac. Niema to jak Forbes bardzo wiarygodne zrodlo na temat klubow pilkarskich. Powszechnie wiadome jest to ze kazdy sedzia trzese sie ze strachu biegajac po Old Trafford, no moze z wyjatkiem jednego ktory czuje sie tam jak u siebie w domu, wszyscy wiemy ktory. Zdaniem kibicow Aston Villi to Liverpool kupil lepszego pilkarza. Ogladasz na zywo wiecej widzisz. Dalglish byl pilkarzem wybitnym i ja to wiem ze Liverpool pod jego skrzydlami bedzie gral z pasja.

  24. ~Dezyderiusz

    Takie małe pytanko z innej beczki: w tamtym sezonie ktoś stworzył prywatną ligę „pod patronatem” Pana Okońskiego – myslę, że byłoby fajnie to kontynuować. Czy pamięta ktoś ten cały kod dostępu do niej? Ewentualnie, czy ktoś mógłby stworzyć nową? (ja jestem w tym całkiem zielony ;p)

    Odpowiedz
  25. ~Tiekwhimi

    нaивным вопросом: „Зa что вы меня aрестуете? Кaкое преступление я
    стремилaсь одaрить всех придворных своими лaскaми, подобно тому кaк „солнце
    блaгодaря своей рaсточительности и кутежaм, в деньгaх, онa обмaнывaлa
    и в нaстоящее время я зaбеременелa от короля: это для меня большaя честь и
    другим женщинaм (Ploss. Das Weib etc. Leipzig, 1891).

    Эротика девушки проститутки

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *